Kursy TOTALbet: Wyspy Owcze - Polska
Awans na EURO 2024 miał być dla biało-czerwonych formalnością. Stosunkowo łatwa grupa, a dodatkowo fakt, że aż dwie z pięciu reprezentacji wywalczą bezpośrednią promocję na turniej główny – nic, tylko zdobywać punkty! Nasza drużyna, którą po mundialu w Katarze przejął legendarny Fernando Santos, upodobała sobie najwyraźniej wystawianie wiary i sympatii kibiców na liczne próby. Sygnałem alarmowym była już inauguracyjna porażka z Czechami (1:3), ale był to jedynie zwiastun nadciągającej katastrofy. W późniejszych miesiącach gracze z orzełkiem na piersi skompromitowali się bowiem w wyjazdowym starciu z Mołdawią (2:3), a czarę goryczy przelała porażka – także wyjazdowa – z przeciętną do bólu Albanią (0:2). Taki stan rzeczy sprawiał, że wymęczone zwycięstwa na PGE Stadionie Narodowym nad Albanią (1:0) oraz Wyspami Owczymi (2:0) niewiele znaczyły. Polacy znaleźli się na przedostatnim miejscu w grupie, a prezes PZPN Cezary Kulesza w celu ratowania kwalifikacji musiał po raz kolejny zmienić selekcjonera. Portugalskiego magika zastąpił na stanowisku Michał Probierz i trzeba powiedzieć, że już przy pierwszych powołaniach nieco zaskoczył. Nie mogło być jednak inaczej, skoro powołania nie otrzymał choćby Jan Bednarek, etatowy do tej pory stoper naszej drużyny. Z drugiej strony Probierz znalazł miejsce dla „starego” znajomego z kadry U21 – Patryka Pedy. Najważniejsza zmiana była natomiast wymuszona – wskutek urazu najbliższe mecze opuści bowiem Robert Lewandowski, którego w roli kapitana zastąpi Piotr Zieliński. Nawet bez snajpera Barcelony wyjazdowy triumf nad Wyspami Owczymi wydaje się natomiast być obowiązkiem. Podobnie uważają eksperci z TOTALbet, którzy zwycięstwo reprezentacji Polski „wycenili” na 1.30. W przypadku triumfu gospodarzy jest to z kolei aż 10.00.
Trudno jednak dziwić się takim przewidywaniom ekspertów, reprezentacja Wysp Owczych jest bowiem jedną z najsłabszych drużyn na Starym Kontynencie. Zespół ten w dotychczasowych pięciu meczach kwalifikacyjnych ugrał zaledwie punkt. Co ciekawe, podopieczni Hakana Georga Ericsona wywalczyli go podczas… wyjazdowego meczu z Mołdawią. Nie trzeba chyba dodawać, że biało-czerwonym sztuka ta się nie udała. Nie zmienia to natomiast faktu, że to podopieczni Michała Probierza będą murowanym faworytem czwartkowego starcia. Szczególnie, jeśli wciąż chcą liczyć się w walce o bezpośredni awans na przyszłoroczne mistrzostwa Europy. Za Polakami zdecydowanie przemawia także historia meczów bezpośrednich. Biało-czerwoni przeciwko Wyspom Owczym mierzyli się jak do tej pory czterokrotnie, odnosząc komplet zwycięstw i notując przy tym znakomity bilans bramkowy (14:1). Jedynego gola straciliśmy zresztą podczas pierwszego meczu z tym rywalem, rozgrywanego w lutym 2002 roku i wygranego po dublecie Macieja Żurawskiego 2:1. Potem dwukrotnie mierzyliśmy się jeszcze z Farerami w meczach towarzyskich, w obu przypadkach odnosząc efektowne wygrane – 6:0 (cztery gole Pawła Kryszałowicza) oraz 4:0. Do ostatniego starcia tych reprezentacji doszło przed kilkoma tygodniami, gdy po dublecie Roberta Lewandowskiego wygraliśmy w Warszawie 2:0. Wg ekspertów z TOTALbet takie rozstrzygnięcie w najbliższy czwartek także jest dość prawdopodobne. Legalny polski bukmacher za każdą złotówkę postawioną na triumf Polaków płaci bowiem 1.30 zł, w przypadku wygranej gospodarzy jest to natomiast 10.00 zł.
Michał Probierz już rządzi kadrą! Pierwszy trening pod wodzą nowego selekcjonera
Wybrane kursy TOTALbet
- Wynik meczu:
Wyspy Owcze – 10.00 remis – 4.95 Polska – 1.30
- Podwójna szansa:
1X – 2.93 12 – 1.16 X2 – 1.07
- Wyspy Owcze strzelą gola:
tak – 2.13 nie – 1.64
- Polska strzeli gola:
tak – 1.10 nie – 5.90
- Strzelec gola:
Adam Buksa – 2.35
Karol Świderski – 2.35
Arkadiusz Milik – 2.36
Piotr Zieliński – 3.45
Kamil Grosicki – 3.60
Filip Marchwiński – 3.60
Podane kursy mogą ulec zmianie.
Artykuł sponsorowany przez TOTALbet. TOTALbet posiada zezwolenie na urządzanie zakładów wzajemnych. Udział w nielegalnych grach hazardowych grozi konsekwencjami prawnymi. Hazard związany jest z ryzykiem.