Gol Luki Modricia w meczu Chorwacja - Polska

i

Autor: AP Photo Gol Luki Modricia w meczu Chorwacja - Polska

Niewiarygodne...

Zwycięski gol Chorwacji nie powinien zostać uznany! Ekspert nie ma wątpliwości. Katastrofalny błąd sędziego

2024-09-09 16:02

Chorwacja wygrała z Polską 1:0 w Lidze Narodów po pięknym golu Luki Modricia z rzutu wolnego, ale okazuje się, że to trafienie gwiazdora Realu Madryt nie powinno zostać uznane! Już na gorąco pretensje do sędziego o błędną decyzję miał Michał Probierz, a były sędzia Rafał Rostkowski na łamach tvpsport.pl potwierdził wersję naszego selekcjonera. Zgodnie z "Przepisami gry" zwycięski gol Chorwatów powinien być anulowany!

Gol Luki Modricia w meczu z Polską nie powinien być uznany

Akcja, która zadecydowała o wyniku meczu, miała miejsce w 50. minucie. Sędzia słusznie odgwizdał rzut wolny po faulu Sebastiana Walukiewicza na Bruno Petkoviciu tuż przed polem karnym. Chorwat przewrócił się już w nim, ale interwencja miała miejsce za "szesnastką". Francois Letexier zadbał też o odpowiednie miejsce wykonania rzutu wolnego - Luka Modrić starał się zwiększyć odległość od muru, aby mieć większe szanse na skuteczny strzał, jednak Francuz był skrupulatny i cofnął piłkę na miejsce faulu. W tym czasie przed murem ustawionym przez polskich piłkarzy stanęli Petković i Mateo Kovacić. To właśnie ich postawa zwróciła uwagę Michała Probierza. Selekcjoner reprezentacji Polski od razu po strzale Modricia ruszył z pretensjami do arbitra technicznego, a po ostatnim gwizdku rozmawiał o tym z sędzią głównym. I cały czas miał rację!

Zobacz też: Zatrzymano kilkudziesięciu polskich kibiców w Chorwacji! Bójki po meczu reprezentacji Polski. Policja miała pełne ręce roboty

Błąd sędziego przy zwycięskim golu Chorwacji

- Ja już sam nie wiem, jakie są przepisy. Jeżeli ktoś mówi, że zawodnik nie może stać przy metrze od muru, a stoi dwóch zawodników i „spycha” mur, to ja już nie wiem, jakie są przepisy, one się zmieniają z każdym meczem… Ale trzeba też umieć powiedzieć: byliśmy słabsi o tę jedną bramkę - mówił po meczu w rozmowie z TVP Sport selekcjoner reprezentacji Polski.

Zgodnie z obowiązującymi "Przepisami gry" w artykule 14. pt. "Rzut wolny", punkcie 2. pt. "Procedura" czytamy, że: "Gdy mur tworzy trzech lub więcej zawodników drużyny broniącej, wszyscy zawodnicy drużyny atakującej muszą pozostawać minimum 1 metr (1 jard) od muru do momentu, gdy piłka jest w grze". Rafał Rostkowski, były sędzia, a obecnie ekspert TVP Sport, nie ma wątpliwości, że Chorwaci złamali ten przepis.

O ile Petković stał raczej w odpowiedniej odległości od polskiego muru, o tyle Kovacić był zdecydowanie za blisko. Chorwacki pomocnik uciekał przed kryciem Kacpra Urbańskiego, ale zrobił to tak, że w momencie strzału pośladkami dotykał polskiego piłkarza stojącego w murze... Sam strzał Modricia przeleciał drugą stroną muru, więc pozycja Kovacicia nie miała bezpośredniego wpływu na gola, ale zgodnie z przepisami i tak powinna zostać uwzględniona.

"Jeżeli podczas wykonywania rzutu wolnego zawodnik drużyny atakującej znajduje się bliżej niż 1 metr (1 jard) od utworzonego przez trzech lub więcej zawodników broniących muru, przyznaje się rzut wolny pośredni" - czytamy w punkcie 3. cytowanego wcześniej artykułu z "Przepisów gry". Sędzia powinien więc anulować bramkę Modricia i podyktować rzut wolny pośredni dla Polaków, ale po raz kolejny okazało się, że pewne przepisy są "martwe". Letexier zapewne kierował się "duchem gry" i uznał pięknego gola z rzutu wolnego. Probierz ma jednak pełne prawo nie zgadzać się z tą decyzją.

Michał Probierz dla SE: Lewandowski wciąż jest ważny dla reprezentacji
Listen on Spreaker.
Najnowsze