AC Milan - Udinese 1:1 (1:0)
Bramki: Krzysztof Piątek 44 - Kevin Lasagna 65
Milan: Donnarumma (11. Reina) - Abate (68. Calabria), Romagnoli, Musacchio, Laxalt - Biglia, Bakayoko, Calhanoglu - Paqueta (40. Castillejo) - Cutrone Piątek,
Udinese: Musso - De Maio, Opoku, Samir (46. Wilmot) - Ter Avest (55. Okaka), Fofana, Behrami, De Paul, Zegelaar - Pusseto, Lazagna
Zespół z Mediolanu w ostatnich tygodniach nie miał powodów do radości. Rossoneri przegrali w derbach Mediolanu, a dwa tygodnie później wrócili z niczym z Genui, gdzie przegrali z Sampdorią. Były to o tyle ważne spotkania, że obie drużyny były bezpośrednimi rywalami Milanu w walce o europejskie puchary.
Milan nie miał innego wyjścia, jak wygrać we wtorkowym spotkaniu z Udinese. Drużyna z północy Włoch broni się w tym sezonie przed spadkiem i miała tylko trzy punkty przewagi nad strefą spadkową. Przez długie minuty spotkanie na San Siro było wyrównane. Obie ekipy nie mogły zdominować rywala.
Więcej z gry mieli jednak gospodarze. Już w pierwszych chwilach rywalizacji w dobrej okazji znalazł się Patrick Cutrone. Włoch nie wykorzystał jednak dobrego dogrania Krzysztofa Piątka i na piątym metrze nie trafił w piłkę. Napastnik Milanu świetną sytuację miał również w dwudziestej szóstej minucie. Dostał świetne podanie z głębi pola, przyjął futbolówkę na klatkę piersiową i obrócił się i oddał strzał z półwoleja. Jego uderzenie zdołał obronić Juan Musso. Golkiper Udinese świetnym refleksem wykazał się również pod koniec pierwszej połowy. Po dograniu Cutrone strzał z woleja oddał Piątek.
To uderzenie Musso zdołał jeszcze odbić, ale dobitki głową polskiego napastnika już nie obronił. Piątek tym samym wyprowadził Milan na prowadzenie i zdobył swoją dwudziestą bramkę w lidze włoskiej. Gospodarze nieco lepiej zaczęli grać na początku drugiej połowy. Zepchnęli rywali do defensywy i rozgrywali piłkę pod polem karnym Udinese. Rossoneri nie potrafili jednak stworzyć zagrożenia. Musso był w zasadzie bezrobotny. Przewaga Milanu skończyła się wraz z upływem pierwszego kwadransa. Wówczas zespół przyjezdnych zaczął się odgryzać. Udinese dopięło swego w 65. minucie. Goście wyprowadzili błyskawiczny kontratak.
Z piłką w pole karne wbiegł Seko Fofana. Odegrał ją na dwunasty metr do Kevina Lasagni, który wpakował futbolówkę pod poprzeczkę, dając swojej drużynie wyrównanie. Milan ruszył do ataków. Świetną sytuację w 82. minucie zmarnował Samu Castillejo. Hiszpan był sam na dwunastym metrze, ale uderzył wprost w Musso. Milan nie wygrał trzeciego meczu z rzędu i utrudnił sobie walkę o Ligę Mistrzów.