Arkadiusz Milik w ostatnim czasie zdecydowanie zdążył stęsknić się za piłką. W lutym i marcu nasz rodak nie zagrał w żadnym spotkaniu z powodu kontuzji. Po urazie aż rwie się na boisko. Na razie pojawił się na placu gry w oficjalnych spotkaniach Juventusu Turyn trzykrotnie, ale na treningach robi wszystko, by zapracować na kolejne minuty, a przede wszystkim przygotować na nowo swój organizm na większy wysiłek. Postępy Milika mogą śledzić miliony internautów. Wszystko dlatego, że reprezentant Polski regularnie dzieli się na Instagramie fotkami z zajęć. Ostatnio dał prawdziwy popis, a jego kumpel z szatni mógł poczuć się wręcz ośmieszony. Sam Milik nie miał dla niego litości, upubliczniając zdjęcie z pojedynku.
PZPN wydał jednoznaczne stanowisko w sprawie zamieszania z Raczkowskim. Stanowcza reakcja związku
Tak Milik ośmieszył kolegę na treningu
Na jednym z treningów Arkadiusz Milik miał wyraźnie dobry nastrój. Na portalu społecznościowym wylądowały trzy fotki z zajęć, na których Polak dość szeroko się uśmiecha. Największe wrażenie robi chyba pierwsza z nich. To na niej Milik mija bramkarz Juventusu Turyn. Co więcej, robi to z bardzo szerokim uśmiechem na ustach. Taka zabawa najwyraźniej przypadła mu do gustu, a kibice Juve mogą mieć tylko nadzieję, że polski snajper przełoży formę z treningów na mecze. Gole Arkadiusza Milika bardzo by się w tym momencie ekipie ze stolicy Piemontu przydały.
Krzysztof Piątek wciąż bez przełamania. "Ostatnia prosta będzie decydująca"
Milik i Juventus w trudnej sytuacji
A to dlatego, że Juventus Turyn, który przyzwyczaił wielu do dominacji na Półwyspie Apenińskim, ma w tym momencie ogromne problemy w Serie A. "Stara Dama" w niedzielę przegrała kolejny ważny mecz. Tym razem Juventus uległ Lazio Rzym 1:2. Na tę chwilę turyńczycy zajmują siódme miejsce w ligowej tabeli, które nie jest premiowane grą w żadnych z europejskich rozgrywek! Taki obrót sprawy byłby dla całego środowiska Juve katastrofą. Do końca sezonu pozostało 9 meczów. Do szóstej Atalanty Juventus traci cztery punkty. Do miejsca piątek, premiowanego grą w Lidze Europy - siedem, a do czwartego dającego prawo gry w Lidze Mistrzów - osiem. Za plecami Juventusu znajduje się Bologna i traci ona zaledwie punkt.