Paul Pogba ma dzisiaj 31 lat. Aktualnie w piłce nożnej nie wydaje się to dużo. On sam jednak nie widzi już nadziei na kontynuowanie swojej futbolowej przygody. Po powrocie do Juventusu Turyn, w którym występuje również nasz Wojciech Szczęsny, z Manchesteru United całe życie Francuza, przynajmniej to sportowe, uległo załamaniu. Najpierw przytrafiła mu się fatalna kontuzja. Pauzował niemal 12 miesięcy. Później pomocnik wpadł w jeszcze większe tarapaty. Został przyłapany na stosowaniu dopingu. W lutym usłyszał wyrok - 4 lata zawieszenia. W ostatnim z wywiadów przyznał, że ma już dość i prawdopodobnie nie wróci do piłki, a już na pewno nie tej poważnej.
Dramatyczne wyznanie Paula Pogby
Choć wielu kibiców uważa, że kara jest zasłużona i nawet w tak wysokim wymiarze nie powinna być kwestionowana, to nawet tę grupę z pewnością porusza wyznanie francuskiego pomocnika. Pogba brzmiał na kompletnie załamanego i zniechęconego. - Piłka nożna jest bardzo piękna, ale okrutna. Możesz zrobić coś wielkiego, a następnego dnia jesteś nikim - zaczął, by po chwili zdecydować się na najbardziej przejmujące słowa.
- Jestem skończony, umarłem. Paul Pogba już nie istnieje - powiedział Pogba, który swojego czasu był obiektem pożądania największych klubów w Europie.
Listen on Spreaker.