Rywalizacja o zameldowanie się w mistrzstwach świata w Katarze wkaracza w decydującą fazę. Nikt nie wyobraża sobie, aby w październiku Polacy mogli pokpić sprawę i nie zainkasować kompletu sześciu punktów. Na ich drodze stanie San Marino oraz Albania. Choć o awans bezpośredni będzie niezwykle ciężko, to "Biało-czerwoni" muszą uczynić absolutnie wszystko, aby Albańczykom lub Węgrom nie dać wypchnąć się ze strefy oznaczającej dopuszczeni do baraży.
Zobacz też: Cristiano Ronaldo szczerze o wychowaniu syna. Niektórzy nie uwierzą
Selekcjoner Paulo Sousa ma więc pełne ręce roboty, aby zestawić zespół na nadchodzące wydarzenia w sposób optymalny. Pod tym kątem podrózuje po Europie przyglądając się dyspozycji kadrowiczów w ich zespołach. Teraz pojawił się w Genui na starciu Sampdorii z Napoli. Może więc ujrzeć w akcji na żywo Bartosza Bereszyńskiego oraz Piotra Zielińskiego, a więc swoich podstawowych zawodników. Kamery wyłapały Portugalczyka w czwatkowy wieczór na Stadio Luigi Ferraris.
Piotr Zieliński początek obecnego sezonu miał kłopotliwy z powodu urazu, którego nabawił się w starciu pierwszej kolejki Serie A z Venezią. Odmiennie jest natomiast w przypadku Bartosza Bereszyńskiego. Defensor wykazuje się wysoką dyspozycją od samego początku rozgrywek 2021/2022 i pokazuje, że zdecydowanie może być bardzo istotnym elementem Sampdorii, której stery przed obecnym sezonem objął Roberto D'Aversa.