Krzysztof Piątek, AC Milan

i

Autor: East News Krzysztof Piątek

Krzysztof Piątek przestał strzelać. Nie trafił nawet z trzecioligowcem, jest się czego bać?

2019-08-18 8:39

Nie tak wyobrażali sobie próbę generalną przed nowym sezonem kibice Milanu. Rossoneri rozegrali wyjazdowy sparing z trzecioligową Ceseną, ale wypadli w nim blado i uzyskali raptem bezbramkowy remis. Przez niemal pełne 90 minut na szpicy mediolańskiego zespołu biegał Krzysztof Piątek, lecz nie udało mu się przełamać niemocy z okresu przygotowawczego i zdobyć pierwszego gola po zmianie numeru na "9".

Ekipa "Koników Morskich", niegdyś występująca w Serie A, a dziś walczący o odbudowę beniaminek trzeciego poziomu rozgrywkowego, postawiła utytułowanym przeciwnikom bardzo mocne warunki. Od samego początku przy niespełna 15-tysięcznej publice na Stadio Dino Manuzzi niżej notowana drużyna walczyła z Lombardczykami jak równy z równym, a momentami nawet przeważała. W samej końcówce zmarnowała też doskonałą okazję do zdobycia bramki, przez co spotkanie ostatecznie zakończyło się wynikiem 0:0.

Odkąd Piątek zmienił w Milanie numer 19 na 9, to nie trafił do siatki jeszcze ani razu, pomimo że jest jednym z najczęściej grających zawodników Rossonerich w letnich sparingach. - Nie jestem przesądny i dotyczy to również numeru Piątka. Z raportów, jakie otrzymujemy, Krzysztof ma jeden z najwyższych wskaźników zmęczenia, a więc należy do tych, którzy harują najwięcej - przyznał jednak po spotkaniu szkoleniowiec mediolańczyków, Marco Giampaolo. Polak na stadionie w Cesenie mimo to nie wyglądał najlepiej - miał niewiele sytuacji do zdobycia bramek. Czasami wynikało to ze słabych podań kolegów, innym razem sam napastnik nie wykazywał się najwyższą dyspozycją.

Dla Milanu była to próba generalna przed rozpoczęciem nowego sezonu Serie A. Ten ruszy dla Rossonerich już w niedzielę, 25 sierpnia o godzinie 18:00 wyjazdowym pojedynkiem z Udinese.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze