Wydawało się, że Olympique Marsylia będzie dobrym miejscem na nieco dłuższy przystanek dla Arkadiusza Milika. Francuski klub ma ambitne plany, będzie grał w Lidze Mistrzów i walczył o czołowe lokaty w Ligue 1. I początki napastnika z Polski nie były złe, bo wpisywał się listę strzelców i pokazywał się z dobrej strony. Ostatnie miesiące nie były już jednak tak udane.
Milik przejdzie do Juventusu? Negocjacje miały ruszyć!
Jeszcze w zeszłym sezonie Milik stracił w oczach ówczesnego trenera, Jorge Sampaoliego i częściej lądował na ławce rezerwowych niż w wyjściowym składzie. Początek obecnych rozgrywek również jest daleki od ideału. Nie mogą więc dziwić informacje, że Olympique Marsylia jest skłonny sprzedać Milika. A jednym z chętnych ma być Juventus.
To będzie wyjątkowy dzień dla Lewandowskiego? Przeznaczenie trudno oszukać, historia nie kłamie
Przejście reprezentanta Polski do ekipy z Turynu byłoby na pewno dużym wydarzeniem na Półwyspie Apenińskim. Dotychczas mówiło się, że Milik dla Starej Damy ma być "planem B" w przypadku, gdy ściągnięcie Memphisa Depaya okazałoby się niemożliwe. Ale jak donosi "Corriere dello Sport" sytuacja nabrała nieco innego kształtu dla obu stron.
Według włoskich dziennikarzy Juventus miał już rozpocząć negocjacje z marsylczykami w sprawie transferu Milika. Początkowo mówiło się, że Polak może kosztować Juve 20 milionów euro. Obecnie bardziej prawdopodobne jest wypożyczenie, za które włoski klub zapłaciłby 2 mln i jednocześnie zagwarantował sobie prawo pierwokupu za 8 mln. Na razie nie wiadomo, czy francuski klub skusi się na taką ofertę.