Lorenzo Insigne od dawna pozostawał łakomym kąskiem na rynku transferowym, wraz z końcem czerwca obecnego roku wygasa bowiem jego kontrakt z SSC Napoli. Klub spod Wezuwiusza przedstawił swojemu kapitanowi ofertę nowej umowy, ale wg 30-latka oraz jego przedstawicieli była ona poniżej wszelkiej krytyki, zawierała bowiem kilkudziesięcioprocentową obniżkę zarobków. W kontekście letniego transferu filigranowego skrzydłowego najwięcej mówiło się o przenosinach do Interu Mediolan, ale teraz wiemy już, że z pewnością do tego nie dojdzie.
Nowym klubem dotychczasowego kapitana „Partenopei” zostanie kanadyjskie Toronto FC. Wg krążących informacji klub występujący na co dzień w amerykańskiej MLS zaoferował Włochowi zarobki na poziomie 15,5 mln euro brutto rocznie w ramach czteroletniej umowy, a także dodatkowo 1,5 mln euro za sam podpis pod kontraktem. Dla 30-letniego zawodnika z pewnością są to znakomite warunki, nie może zatem dziwić, że Insigne zdecydował się na ten – trzeba przyznać – dość nieoczekiwany transfer.
Pomimo, że celem Napoli wciąż jest zdobycie tytułu mistrza Włoch, „La Repubblica” podaje jednak, że klubowi działacze dążą do transferu Insigne jeszcze w zimowym okienku transferowym. Włoscy dziennikarze spekulują, że właściciel „Partenopei” Aurelio de Laurentis chce wykorzystać ostatnią okazję, aby zarobić na swoim kapitanie jakiekolwiek pieniądze i skontaktował się z Kanadyjczykami w celu wybadania, czy byliby zainteresowani taką transakcją. Cena? Promocyjna – 10 mln euro. Jak na razie nie wiadomo czy Insigne faktycznie wyleci za Ocean już zimą, ale trzeba przyznać, że jest to wariant dość prawdopodobny.
Lorenzo Insigne niemal całą swoją dotychczasową karierę spędził w SSC Napoli. Wyjątek stanowią jedynie krótkoterminowe wypożyczenia do Cavese, Foggii oraz Pescary. Filigranowy skrzydłowy debiutował w pierwszym zespole „Partenopei” w 2010 roku, z czasem stając się kluczowym elementem drużyny, a z czasem jej kapitanem. Do tej pory rozegrał dla klubu spod Wezuwiusza 415 meczów, w trakcie których strzelił 114 goli i dorzucił do tego 91 asyst. 30-latek jest także etatowym reprezentantem Włoch, w barwach „Squadra Azzurra” zdobył do tej pory 10 bramek w 53 meczach.
![Dla kibiców Legii był jak Prometeusz. Tomasz Arceusz mówi o szansach byłego klubu na tytuł, wskazał piłkarza, który przydałby się w stolicy [ROZMOWA SE]](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-dLqX-QEM7-Bswe_arceusz-300x250.jpg)
