Nicola Zalewski jest piłkarzem, o którego talencie mówi się od wielu lat. Wychowany we Włoszech zawodnik wspinał się po kolejnych szczeblach w AS Roma i doczekał się swojej dużej szansy. Polakowi w pełni zaufał Jose Mourinho. Portugalczyk od początku pracy w rzymskim klubie mocno przyglądał się Zalewskiemu i dał mu wiele okazji do zaprezentowania swoich umiejętności.
Anna Lewandowska świeciła w Barcelonie przepotężnym dekoltem. Szczęki opadają!
Zalewski był blisko PSG. To mógł być hit!
A reprezentant Polski spłacił to zaufanie, bo w dużej liczbie spotkań prezentował się bardzo dobrze. Włosi pisali o nim w samych superlatywach i można mieć nadzieję, że Zalewski dopiero się rozkręca. Nie dziwi więc, że w ostatnim czasie sporo innych klubów zainteresowało się zawodnikiem i widziało go w swoich szeregach.
Okropna szpilka wbita Lewandowskiemu. Rywal nie gryzł się w język, dobitne słowa reprezentanta kraju
Mówiło się między innymi o zainteresowaniu Borussii Dortmund, Leicester City, czy AS Monaco. AS Roma jest jednak nieugięta i nie zamierza sprzedawać swojego zawodnika. Co jednak najciekawsze, okazuje się, że Zalewski był bliski przejścia do Paris Saint-Germain, co byłoby na pewno wielkim zaskoczeniem i hitem transferowym w polskiej piłce.
Rzymianie chcą pozyskać z zespołu mistrza Francji Georginio Wijnalduma. Reprezentant Holandii w ubiegłym roku przeszedł z Liverpoolu do PSG właśnie, ale transfer ten okazał się niewypałem. Po pomocniku spodziewano się zdecydowanie więcej. Dlatego paryżanie nie chcą go dłużej zatrzymywać u siebie, a AS Roma chciałaby go wypożyczyć. Kłopot stanowią wysokie zarobki Holendra, które wynoszą osiem mln euro rocznie.
Włoskie "Radio Radio" informuje, że włodarze mistrzów Francji, chcieli wrzucić wyższy bieg w negocjacjach z rzymskim klubem i w rozliczeniu za Wijnalduma chcieli pozyskać Zalewskiego. Ale Roma, podobnie jak w innych przypadkach, była pod tym względem stanowcza i zakomunikowała, że Polak pod żadnym pozorem nie odejdzie z Rzymu.
Listen to "SuperSport" on Spreaker.