Pięknie zaczął się piątek dla Polaków na igrzyskach olimpijskich w Tokio! Dawid Tomala sięgnął po złoty medal w chodzie na 50 km, choć nie był nawet w gronie faworytów do medalu. Jego sukces zaskoczył praktycznie wszystkich ekspertów i kibiców, a tak naprawdę… zaskoczył także samego zawodnika i jego kolegę, Artura Brzozowskiego, który także startował w tych zawodach. Panowie stali się bohaterami niezwykłego nagrania. Ich reakcję na sukces Tomali uchwyciła jedna z kamer, gdy swój chód kończył Brzozowski. Starszy z zawodników nie gryzł się w język, podsumowując medal Tomali.
Kim jest Dawid Tomala, polski mistrz olimpijski? Kolejny złoty medal Tokio 2020
Sukces Tomali zszokował wszystkich
Artur Brzozowski doszedł do mety na 12. miejscu i od razu skierował się do swojego kolegi, który sięgnął po złoto. Kamera, która uchwyciła ich radość, zarejestrowała także rozmowę między zawodnikami. – Czaisz to? – zapytał Tomala, nie dowierzający w swój ogromny sukces. – Nie, k****, to jest niemożliwe – odparł nie mniej zaskoczony Brzozowski – To jest hit! – podkreślił złoty medalista w chodzie na 50 km.
Świątek otrzymała niezwykłą wiadomość od Stocha! Była po łacinie
Sukces Dawida Tomali jest o tyle historyczny, że na kolejnych igrzyskach nie będzie już chodu na 50 km, ponieważ dystans ten jest niezwykle wyczerpujący i organizatorzy nie chcą ryzykować zdrowiem zawodników.
Wyszła na jaw prawda o polskim mistrzu olimpijskim! To niemożliwe, że Tomala sięgnął po złoto