Radoslav Latal: Udowodniliśmy Legii, że musi się z nami liczyć

2015-12-15 8:59

Udowodniliśmy Legii, że musi się z nami liczyć. Udało się utrzymać pięciopunktową przewagę w tabeli, ale teraz to nie ma znaczenia. Najważniejsze, by zimą zatrzymać najlepszych zawodników, dokupić dwóch, trzech piłkarzy, a w nowym roku będziemy jeszcze silniejsi - powiedział "Super Expressowi" trener Piasta Gliwice Radoslav Latal (45 l.), który nie ukrywa, że remis 1:1 z Legią bardzo go ucieszył.

"Super Express": - Przed meczem z Legią wziąłby pan jeden punkt w ciemno?

Radoslav Latal: - Tak. Ale przed spotkaniem mówiłem, że na Łazienkowską nie przyjedzie byle jaka drużyna, tylko lider i Legia musi się z nami liczyć. Potwierdziliśmy to na boisku, choć nasza gra jest już zupełnie inna niż na początku sezonu.

- Największym problemem Piasta wydaje się wąska kadra.

- Brakuje nam siły i dynamiki, piłkarze są przemęczeni. Mamy 11-12 zawodników, którzy grają praktycznie non stop, więc przewidywałem, że pojawią się problemy.

Legia Warszawa nie wykorzystała szansy! Piast Gliwice zimę spędzi w fotelu lidera

- Piast nie wygrał trzech ostatnich meczów, martwi to pana?

- Na początku sezonu mówiłem, że przyjdzie kryzys, i to się potwierdziło. Kontuzjowani są podstawowi zawodnicy, tacy jak Sasa Żivec czy Kornel Osyra, a po meczu z Legią nie wiadomo, na jak długo wypadnie nam Martin Nespor. W tych ostatnich meczach popełnialiśmy proste błędy, ale wiązały się one wyłącznie z brakiem sił.

- Nie boi się pan, że zimą odejdą najlepsi zawodnicy?

- Prezes klubu obiecał mi, że wszyscy zawodnicy zostaną, a dodatkowo wzmocnimy się jeszcze dwoma, trzema piłkarzami. Trzymam go więc za słowo i wierzę, że wiosną będziemy jeszcze silniejsi. Zimą mocno popracujemy, by nowy rok zacząć z przytupem.

- Jak spędzi pan święta?

- Po prostu odpoczynek, nie ukrywam, że to mi się przyda. Zabiorę rodzinę w Tatry, tam najlepiej wypoczywam.

Najnowsze