Polska - Grecja, wynik 0:0. Polacy wymęczyli remis i pożegnali Żewłakowa - GALERIA

2011-03-30 2:05

Meczem z Grecją reprezentanci Polski mieli zatrzeć złe wrażenie, jakie pozostawili po piątkowej porażce z Litwą (0:2). Nie zrobili tego. Grali niewiele lepiej niż z Litwinami, ospale. Remis 0:0 zawdzięczają tylko temu, że... Grecy byli wczoraj równie słabi.

Na mecz z Grecją selekcjoner Franciszek Smuda przeprowadził jedną kluczową zmianę: w obronie Kamila Glika zastąpił Michał Żewłakow. "Żewłak" grał przez 63 minuty i były to jego ostatnie chwile w reprezentacji, bo były kapitan tym meczem pożegnał się z kadrą. I można tylko żałować, bo Żewłakow był wczoraj jednym z najlepszych piłkarzy na boisku.

- Jestem zadowolony, że w tym moim ostatnim meczu nie straciliśmy żadnej bramki, a mnie się grało dobrze. Łezka nie poleciała, ale trochę ścisnęło mnie za gardło. Nie ma się czemu dziwić - już nie zagram w kadrze, nie poczuję zapachu jej szatni. To nie ja kończyłem z tą reprezentacją, ale mnie do tego zmuszono. Nie chcę być dla nikogo problemem i dlatego zrezygnowałem - powiedział poruszony Żewłakow.

Przeczytaj koniecznie: Polska - Litwa. Franciszek Smuda: Mogę grać nawet z kelnerami

W pierwszej połowie z Żewłakowem w składzie reprezentacja spisywała się dobrze, a szczególnie wyróżniali się Grzegorz Sandomierski, Ludovic Obraniak i Robert Lewandowski. Ten ostatni na początku drugiej połowy miał stuprocentową sytuację, ale koncertowo ją zmarnował.

- Najpierw kiwnąłem obrońcę, a potem bramkarza. Niestety, golkiper Greków koniuszkami palców wybił mi piłkę spod nóg. Aż się zdziwiłem, że da się tak wyciągnąć (śmiech). Nie jestem zadowolony, bo nie wygraliśmy. Ale zagraliśmy lepiej niż z Litwą. Tworzyliśmy sytuacje, a Grecy prawie ich nie mieli - podkreśla Lewandowski.

Po ośmiu kolejnych meczach, w których reprezentacja strzelała gole, teraz przyszły dwa spotkania bez żadnego trafienia. Czy powinniśmy się obawiać?

- Na pewno nic w naszej grze się nie zacięło - zapewnia Sławomir Peszko. - Jeśli teraz spuścimy głowy, to będzie to bez sensu. W czerwcu, na rok przed EURO, zagramy trzy towarzyskie mecze i zobaczymy, w jakiej formie wówczas będziemy - dodaje.

Grecja - Polska 0:0

Sędziował: Martin Atkinson (Anglia) Widzów: 12 000

Grecja: Chalkias - Vyntra, Papadopoulos, Moras, Lagos - Karagounis (73. Katsouranis), Kafes, Kone (66. Liberopoulos Ż), Fetfatzidis (77. Salpingidis) - Mitroglou (58. Ninis), Samaras (77. Torosidis)
Polska: Sandomierski - Piszczek, Żewłakow (63. Jodłowiec), Głowacki, Sadlok - Peszko Ż (76. Grosicki), Obraniak (83. Roger), Dudka - Błaszczykowski, Lewandowski (83. Kucharczyk), Mierzejewski Ż (46. Murawski)
Mecz towarzyski

Najnowsze