Dotychczas Jerzy Engel był dla wszystkich głównym winowajcą słabego występu w Korei. Biało-czerwoni jako pierwsza europejska drużyna zapewnili sobie awans na mundial i wydawało się, że wyjście z grupy to minimum jakie osiągną. Tymczasem w Azji przegrali z gospodarzami w meczu otwarcia, doznali klęski z Portugalią, a wygrali tylko w spotkaniu o honor ze Stanami Zjednoczonymi. W trzecim występie na światowym czempionacie szansę dostali zmiennicy.
Jerzy Engel: To nie ja odrzuciłem Iwana w 2002
We wtorek w programie TVP "4-4-2" wywiązała się dyskusja między prowadzącym Dariuszem Szpakowskim, a jego gośćmi. Wśród nich był właśnie Engel. Panowie debatowali na temat możliwego zachowania obecnego selekcjonera Adama Nawałki. Jerzy Engel w pewnym momencie odniósł się do braku nominacji dla Tomasza Iwana na turniej przed trzynastoma laty. - Ja nie wziąłem Iwana do Korei? Bzdura. Nazwiska zatwierdzał Zarząd. Niech się odniosą do tego pewni ludzie - wyjaśnił były selekcjoner.
Ważne zdanie Jurka Engela w 4-4-2: - Ja nie wziąłem Iwana do Korei?Bzdura.Nazwiska zatwierdzał Zarzad.Niech sie odniosą do tego pewni ludzie
— Mateusz Borek (@BorekMati) grudzień 22, 2015