Grzegorz Lato dla polskiej piłki zrobił naprawdę wiele. To za jego sprawą biało-czerwoni odnieśli jeden z największych sukcesów w historii - wrócili z mistrzostw świata z brązowymi medalami na szyjach. Po zakończeniu kariery sprawnie piął się po drabinie zarządzających futbolem. Ostatecznie wylądował na stanowisku prezesa PZPN. Choć jego kadencja postrzegana jest różnie, to do dziś jest wspominany jako postać wyjątkowo barwna. Lato, choć czas płynie nieubłaganie, nie stracił ciętego języka i dalej raczy kibiców kwiecistymi wypowiedziami. Jedna z ostatnich dotyczy porównania siebie z Robertem Lewandowskim. W rozmowie z TVP Sport został ostatecznie nakłoniony do wygłoszenia osądu na ten temat.
Lato porównał się z Lewandowskim
Trzeba przyznać, że zadanie przed przeprowadzającym wywiad dziennikarzem nie było łatwe. Grzegorz Lato długo uchylał się od odpowiedzi, kluczył i dyplomatycznie podchodził do zadanego mu pytania. - Robert to nasz zdecydowanie najlepszy zawodnik. Światowa czołówka - zaczął Lato. Nakłoniony przez zadającego pytania dodał nieco więcej. - Jest jedno "ale". Robert ma rewelacyjne wyniki w klubach – w Borussii, Bayernie i Barcelonie. A teraz życzę mu z całego serca, żeby osiągnął dobry wynik na mistrzostwach Europy lub świata, jeśli jeszcze pojedziemy - podkreślił były sternik PZPN, a później dodał jeszcze więcej.
Były reprezentant Polski usłyszał decyzję. Sąd postawił sprawę jasno
Kto lepszy - Lato czy Lewandowski?
Grzegorz Lato zaznaczył, że jego słowa i opinie dotyczą sportowców, których czasy świetności przypadły na różne dekady. - Pamiętajmy, że kiedyś nie można było wyjechać za granicę w wieku Roberta Lewandowskiego. Za to z drugiej strony, najlepsi polscy zawodnicy grali w kraju i mieliśmy sukcesy klubowe w Europie - kontynuował swoją wypowiedź brązowy medalista mistrzostw świata. - Nie ma porównania, bo ja jestem o blisko 40 lat starszy! Jakbyśmy obaj mieli po 30 lat to byśmy mogli spróbować - dodał na koniec w porównaniu do Lewandowskiego, zaskakując szczerością Lato.
Listen on Spreaker.