Paweł Dawidowicz

i

Autor: Łukasz Grochala / CYFRASPORT Paweł Dawidowicz

Paweł Dawidowicz: Chciałbym zadomowić się w kadrze

2016-10-04 4:00

Od obrońców wymagam, by byli w rytmie meczowym. Bartek Salamon nie gra wcale, dlatego powołałem Dawidowicza - powiedział trener Adam Nawałka (59 l.). Wobec kontuzji barku Michała Pazdana to właśnie młody obrońca VfL Bochum może zagrać w sobotnim meczu eliminacyjnym do MŚ z Danią.

- Jestem na to gotowy - przekonuje Paweł Dawidowicz (21 l.).

- To twoje pierwsze powołanie do kadry, odkąd byłeś w niej przed Euro 2016. W jakim nastroju przyjechałeś do Warszawy?

- Tęskniłem za reprezentacją, bo chciałem znaleźć się tu ponownie. Jestem w stałym kontakcie ze sztabem trenerskim, pytają się o samopoczucie i o sytuację w klubie. Potem czekałem na ogłoszenie powołań, bo bardzo chciałem zobaczyć swoje nazwisko na liście. Udało się. Teraz chciałbym zadomowić się w tej kadrze.

- Polska nie najlepiej rozpoczęła eliminacje, bo od remisu 2:2 z Kazachstanem.

- Oczywiście, oglądałem mecz i myślę, że problemem była sztuczna murawa, bo mało jest klubów w Europie, które grają na takiej nawierzchni. Nie ma jednak co panikować, trzeba zachować spokój.

- Trener Nawałka jasno dał do zrozumienia, że liczy na ciebie, szczególnie wobec kontuzji Michała Pazdana.

- Jestem na to gotowy. Przyjeżdżam na zgrupowania i chcę zagrać, mam nadzieję, że będzie mi to dane. Dania jest silnym zespołem, ale fajnie jest grać przeciwko takim rywalom, bo wygrana jeszcze bardziej cieszy.

- Latem zostałeś wypożyczony z Benfiki do drugoligowca z Niemiec VfL Bochum. To zmiana na lepsze?

- Zagrałem we wszystkich meczach, odkąd tam jestem, więc fajnie, że tak wyszło. Trudno jest porównywać ligi, ale sądzę, że poziom w Niemczech jest wyższy. Są zespoły, które do niedawna występowały w Bundeslidze. Choć to drugi poziom rozgrywkowy, to silna liga, a może o tym świadczyć choćby przykład RB Lipsk, który awansował i jest w czubie tabeli Bundesligi.

Najnowsze