Po meczu Salamon przyznał, że nie wie jakie będą konsekwencje starcia z holenderskim rywalem. – Przy bramce Holender stanął mi całym ciężarem na stopie – wyjaśnił Salamon w wypowiedzi dla TVP Sport. – Mam coś z palcem, będę miał badania, zobaczymy co się okaże.
Zasługiwaliśmy na więcej
Salamon nie ukrywał, że spotkanie mogło się skończyć innym wynikiem, mimo że mało kto stawiał na Polskę. Słychać było duże rozczarowanie. – Na pewno taki wynik w takich okolicznościach boli – powiedział Salamon. – Jeśli zwrócimy uwagę na to, jak graliśmy i jak rozpoczęliśmy mecz, dodamy fakt, że prowadziliśmy 1:0 i to z kim graliśmy i że to był mecz otwarcia EURO, to powiem, że zasługiwaliśmy na więcej. Niestety, piłka to gra detali, one decydują o tym czy wygrywasz. Dzisiaj nie chciałbym, żeby po takim meczu drużyna straciła pewność siebie, dobrze, by robiła dalej to samo.
Salamon wziął na siebie winę za wynik. Odważnie i ostro skrytykował to jak się sam zachował przy obu golach.
– Czuję się winny za tę porażkę, jako obrońca powinienem zablokować strzał przy drugim golu – ocenił. – Przy pierwszym też byłem zamieszany, ja w tych sytuacjach nie stanąłem na wysokości zadania. Ale jeśli spojrzę na moich kolegów, to każdy z nich dał z siebie wszystko, grał dobry mecz. Jako zespół będziemy jeszcze mocniejsi.
I dodał z optymizmem w głosie: – Wyszliśmy trochę innym ustawieniem niż w ostatnim meczu, ale na boisku nie było tego widać. Przez długi okres wyglądaliśmy bardzo dobrze. Teraz trzeba iść tą drogą i w następnym meczu wygrać. Trener Probierz jest bardzo dobry w przemowach, mówi od serca i dlatego do nas trafia. Od początku pracy z kadrą dał tej reprezentacji dużo i zasługuje na sukcesy.