Krzysztof Piątek

i

Autor: cyfrasport Krzysztof Piątek

Walizki spakowane?

Polska - Austria OCENY: Mógł być Wielki Piątek, skończyło się klapą. Oceniamy Polaków za mecz z Austria

2024-06-21 20:06

To nie był piękny mecz, bo być nie mógł, biorąc pod uwagę styl gry obu zespołów. Dla nas jedynym radośniejszym momentem był ten uwieczniony na zdjęciu powyżej – gdy Krzysztof „El Pistolero” Piątek w swoim stylu świętował wyrównującą bramkę. Austriacki „walec” ostatecznie jednak odebrał nam nadzieję na to, że EURO 2024 zakończy się dla nas inaczej niż to sprzed trzech lat... Jeżeli w piątkowy wieczór Francja nie przegra z Holandią, ostatni mecz z „Trójkolorowymi” zagramy już tylko o honor.

Oto nasze oceny po meczu z Austrią, w skali 1-6

Wojciech Szczęsny 3

Jak na kogoś, kto koszulkę z „orzełkiem” założył po raz 84., zaczął wyjątkowo nerwowo: piąstkowanie w pierwszych minutach było wyjątkowo nieudane. Przy golu Traunera zupełnie zaskoczony. Interwencja... głową na 20. metrze zdawała się odbudować w nim doskonale nam znaną pewność siebie. Ale w kluczowym momencie po przerwie nie odgadł, niestety, zamiarów Christopha Baumgartneram, ani też Marco Arnautovica przy rzucie karnym. Za obronę strzału Patricka Wimmera – oklaski, ale tylko na otarcie łez. I pożegnanie z kadrą?

Jan Bednarek 2,5

Niejeden kibic Biało-Czerwonych może się poczuć zaskoczony zdaniem „najsolidniejszy z naszych obrońców przed przerwą”. Doświadczenie z meczów reprezentacyjnych sprawiło jednak, że tym razem bez strachu w oczach obserwowało się jego kontakty z piłką i interwencje defensywne. Miał swój wkład w wyrównującą bramkę – to po jego zablokowanym strzale skuteczną dobitką popisał się „Pjona”. Cieniem na całej ocenie kładzie się jednak spóźnienie za Marcusem Sabitzerem w akcji skutkującej rzutem karnym.

Paweł Dawidowicz 2

Dostał niełatwe zadanie uprzykrzania życia Marko Arnautovicowi. Po niespełna ośmiu minutach miał na koncie dwa faule, zaraz potem pozwolił Gernotowi Traunerowi na skuteczną „główkę” z kilku metrów i można było mieć obawy, że się całkowicie spali. Z upływem minut - z pomocą Austriaków, którzy zbastowali z „walcowaniem” naszej defensywy – złapał równowagę emocjonalną. Niestety, po przerwie najpierw nie przeczytał i przeciął kluczowego podania do Baumgartnera, a potem przegrał z Arnautovicem „główkę”, po której rywale wywalczyli „jedenastkę”.

Jakub Kiwior 3

Zaczął nerwowo, od niecelnego podania do Zalewskiego, uruchamiając kontrę rywali. Potem opanował drżenie nóg. Przyzwoicie w defensywie (parę zablokowanych centr), od czasu do czasu próbujący budować przewagę liczebną w ofensywie. Rywale „nie dali mu szansy” popełnienia błędu wpływającego na wynik...

Przemysław Frankowski 2,5

Podobnie jak w przypadku wielu innych naszych graczy – „prztyczek” na początek: to on nie zablokował centry Phillippa Mwene, dającej Austriakom pierwszą bramkę. Z jego włączania się skrzydłem do akcji ofensywnych niewiele, niestety, wynikało. W końcówce omal nie sprezentował Austriakom czwartej bramki.

Jakub Piotrowski 1

Cierpła nam skóra przy jego paru stratach na naszej połowie. I nie zdziwiło nas, że w przerwie został w szatni.

Bartosz Slisz 2,5

Fajerwerków nie wymagaliśmy, miał w środku pola podjąć walkę fizyczną z austriackim „walcem”.Twardy, czytający  grę, ale momentami ze zbyt ubogim arsenałem technicznych atutów, by wpłynąć na losy gry.

Piotr Zieliński 3,5

Jeżeli mieliśmy w tym meczu kogoś na poziomie ponadprzeciętnym, to właśnie kapitana. Z wielkim zapałem, ochotą do gry, wiarą w siebie (piękny rzut wolny tuż przed przerwą) i kolegów. Lider pełną gębą, ale bez pomagierów sam meczu nie zremisuje, o wygranej nie mówiąc. A wynik determinuje i ocenę...

Nicola Zalewski 3

Gdyby w 18 min nie spudłował, ale trafił w bramkę, mecz mógł się potoczyć inaczej. Gdyby… Widać było, że momentami ciążyło mu wspomnienie „babola” z meczu z Holendrami. Z fantazją mniejszą niż przeciwko Holendrom, z efektywnością w ofensywie poniżej oczekiwań.

Adam Buksa 2,5

I znów naharował, nabiegał się niesamowicie, będąc „pierwszym obrońcą” w naszej ekipie. Okazji do powtórki wyczynu z meczu z Holandią brakło, bo stałych fragmentów w trakcie jego 59 minut na murawie mieliśmy jak na lekarstwo.

Krzysztof Piątek 3

Trzydziesty występ w kadrze uczcił dwunastym golem; pół punkcika więcej niż jego partner z ataku w wyjściowej jedenastce właśnie za przytomność umysłu w 30 minucie! Na jego słynne pistolety czekaliśmy w reprezentacji ponad półtora roku! Szkoda, że punktów nam nie przyniosły.

Rezerwowi:

Jakub Moder 2

Wciąż pamiętamy jego gola na Wembley… I pewnie szkoda, bo przez jego pryzmat go oceniamy. Co z tego, że wywalczył rzut wolny w niewielkiej odległości od austriackiej bramki, że jedną-dwie piłki w środku pola przejął...

Robert Lewandowski 1,5

Żal… Jedyna rzecz, jaką zapamiętamy z występu najwybitniejszego polskiego piłkarza XXI wieku, to żółta kartka za łokieć „sprzedany” przeciwnikowi w powietrzu.

Karol Świderski 1,5

Będziemy pamiętać jego akcję z 69 minuty – mógł nam błyskawicznie dać wyrównanie. I więcej nic...

Karol Grosicki 1

Miał odegrać rolę „ratownika – jeźdźca bez głowy”, którego szaleństwo i nieobliczalność przynosi pożytek. Kwadransa mu na to nie starczyło, zresztą w tamtym momencie w zasadzie było już „po ptokach”.

Kacper Urbański – bez noty

Kilkuminutowy występ do odnotowania w statystykach. 19-latek losów meczu przy stanie 1:3 odwrócić nie może.

EURO 2024 WIDEO: Polscy kibice opanowali Berlin. Tłumy na ulicach przed meczem Polska - Austria
Najnowsze