Przez kilka ostatnich dni kibice zastanawiali się, czy Lewandowski wykuruje się i zagra z Austrią od pierwszej minuty. Ostatecznie "Lewy" doszedł do pełni zdrowia, ale na boisku pojawił się dopiero w drugiej połowie.
Robert Lewandowski po Polska - Austria: Druga bramka podcięła nam skrzydła i nas dobiła
- Jak się przegrywa 1:3, to trudno nie powiedzieć, że to zasłużona porażka. Inaczej to miało wyglądać. Nie weszliśmy dobrze w mecz, ale tak od 25. minuty nasza gra była już zdecydowanie lepsza. Nawet początek drugiej połowy był ok, ale ta druga bramka podcięła nam skrzydła i nas dobiła. Błędy w ustawieniu i w utrzymaniu pozycji, zabrakło balansu między pograniem piłką, a próbą stworzenia kolejnych sytuacji i Austriacy to wykorzystali. Zabrakło też spokoju, żeby nie wychodzić z pozycji, żeby coś przesunąć, poczekać, nie korygowaliśmy szybko tego na boisku. Myślę, że swoje zrobiła też ranga meczu. Chcieliśmy wypaść jak najlepiej, chcieliśmy wygrać. Z moim zdrowiem wszystko było ok, nie odczuwałem w trakcie gry żadnego bólu - powiedział Lewandowski przed kamerą TVP Sport.