Dziennikarze Sky Sport poinformowali, że główny konkurent Marciniaka, Daniele Orsato, wrócił już do domu. Potwierdził to w rozmowie z TVP Sport Zbigniew Boniek, wiceprezes UEFA. Kolejne informacje przekazał Gianpaolo Calvarese, znany włoski sędzia i ekspert telewizyjny. Najpierw poinformował o powrocie Orsato do domu, ale potem ujawnił... plany Marciniaka
Jeśli te informacje się potwierdzą, Polak może liczyć na sporą podwyżkę. "Szymon Marciniak czeka na nominację do prowadzenia finału Euro 2024. A za kilka miesięcy może przenieść się do Arabii Saudyjskiej" – podał Calvarese w mediach społecznościowych. Twierdzi, że Szymon Marciniak miałby sędziować mecze Saudi Pro League przez najbliższe trzy sezony. Transfery piłkarskich gwiazd do Arabii Saudyjskiej stały się czymś normalnym, a teraz może dojść do podobnego ruchu z udziałem arbitra. Ten z Płocka, w przypadku transferu, mógłby zarabiać nawet ponad milion euro rocznie. Takie są przynajmniej spekulacje. Inne sugerują, że już w styczniu przedstawiciele Arabii Saudyjskiej kontaktowali się z Marciniakiem i nie był to pierwszy kontakt obu stron, bowiem w listopadzie zeszłego roku mieli spotkać się z nim w Warszawie, by go przekonać do przeprowadzki.
Marciniak otrzymał lukratywną ofertę – ponad milion dolarów rocznie, co jest niespotykane dla sędziów w najlepszych ligach. Kontrakt obejmowałby nie tylko prowadzenie meczów. "Według naszych informacji, ostatnio ponownie złożyli mu niezwykle korzystną ofertę. Marciniak miałby prowadzić mecze i nadzorować innych sędziów w Arabii Saudyjskiej, za co otrzymałby wieloletni kontrakt wart grubo ponad milion dolarów rocznie. To poziom zarobków solidnych zawodników w Europie – nieosiągalny dla sędziów w najlepszych ligach świata" – podały Meczyki.