Magda Linette postanowiła powiedzieć wprost o tym, jak dotarła na Igrzyska Olimpijskie w Paryżu. Polska tenisistka tuż po wygranym finale WTA 250 w Pradze musiała wraz z Magdaleną Fręch znaleźć sobie opcję podróży do stolicy Francji. Z pomocą tenisistkom przyszedł właściciel firmy InPost, Rafał Brzoska, który zapewnił transport sportsmenkom. Tenisistka, która zwyciężyła w Pradze powiedziała wprost, jak wyglądała jej wyprawa. Teraz prawda wyszła na jaw!
Magda Linette dojechała na mistrzostwa. Wyjawiła, jak to wyglądało
Przez godzinę finału w Pradze Linette i Fręch miały problemem względem tego, aby dotrzeć na Igrzyska Olimpijskie. Na całe szczęście pomógł im Rafał Brzoska, który zorganizował przyjazd.
- - Miałam bardzo dużą pomoc, bo tak naprawdę trochę było organizowania wokół tego. Muszę powiedzieć, że to, jak to było zorganizowane, było naprawdę niesamowite. Sama nie mogę znaleźć na to słów. Po finale miałyśmy z Magdą naprawdę fajną, łatwą drogę, by tutaj przylecieć. Byłyśmy jednymi z nielicznych osób, które miały kiedykolwiek taką okazję - powiedziała Magda Linette.
- Sama podróż była bardzo prosta i finalnie miałyśmy bardzo łatwą drogę powrotu. Otrzymałam wielką pomoc. Wczoraj i dziś niemal cały czas biegałam po wiosce, wszędzie było mnie pełno. Bardzo się cieszę, że tu jestem. Teraz jednak emocje powoli opadają i zaczynam się skupiać na meczu - dodaje gwiazda, cytowana przez "sport.pl".