Mateusz Bieniek

i

Autor: Cyfra Sport Mateusz Bieniek

ważne wieści

Mateusz Bieniek przekazał informacje o swoim zdrowiu! Zrobił to bardzo dosadnie, nie mógł się powstrzymać

2024-08-05 21:12

Reprezentacja Polski siatkarzy przełamała klątwę ćwierćfinału i po pięciu nieudanych meczach na tym etapie na igrzyskach olimpijskich z rzędu w końcu wygrała. Polacy pokonali 3:1 Słowenię i jako pierwsza drużyna zameldowała się w półfinale IO Paryż 2024, ale są też nieco gorsze informacje – kontuzji doznał Mateusz Bieniek. Teraz sam zawodnik przekazał najnowsze wieści na temat swojego zdrowia.

Paryż 2024: Co ze zdrowiem Mateusza Bieńka? Sam zawodnik zabrał głos

Reprezentacja Polski siatkarzy od początku igrzysk Paryż 2024 nie radzili sobie najlepiej. Oczywiście, wygrali pierwszy mecz 3:0 z Egiptem, ale później wyglądało już to nieco gorzej – Brazylię pokonaliśmy dopiero po tie-breaku, a z Włochami nasi reprezentanci ponieśli bolesną porażkę 1:3, w tym dwa pierwsze sety do 15 i 18. Od samego początku mieliśmy także problemy zdrowotne – już w meczu z Egiptem urazu doznał Tomasz Fornal, a to, jak ważnym jest zawodnikiem, pokazał właśnie mecz ćwierćfinałowy przeciwko Słowenii, w którym Fornal grał pierwsze skrzypce. Niestety, okazało się, że jak do zdrowia doszedł Fornal, to problemy ma Mateusz Bieniek.

Wiele wskazuje na to, że Bieniek uszkodził także lewą kostkę lub staw skokowy, a do tego... zrobił to już pod koniec meczu przy okazji celebracji. Nikola Grbić był wyraźnie zasmucony tym faktem, bo podkreślał w rozmowie z dziennikarzami Eurosportu, że jest to dla niego niezwykle ważny zawodnik i ma nadzieję, że uda się uniknąć najgorszego. Teraz najnowsze wieści w sprawie swojego urazu przekazał sam zawodnik. On zdaje się nie przywiązywać do niej takiej wagi.

Mateusz Bieniek przekazał bardzo ważne informacje – przejdzie on badania jutro, czyli we wtorek, 6 sierpnia, o 10:00. Dalsza część wpisu pokazuje jednak, ze skupia się przede wszystkim na tym, że zespół przebił się przez „przeklęty” ćwierćfinał. – Jutro o 10 badania i zobaczymy, ale walić moją stopę! Nie ma żadnej klątwy, jesteśmy w półfinale i jedziemy dalej – napisał Mateusz Bieniek pod zdjęciem, na którym pokazał opatrunek na nodze.

Najnowsze