Nie żyje legenda polskiego sportu. Dwukrotny mistrz olimpijski zmarł w nocy, to ogromny cios dla całego środowiska

Nie żyje Józef Szmidt. Przeszedł do historii polskiego sportu

Niezwykle przykra wiadomość obiegła Polskę. Właśnie trwają igrzyska Paryż 2024, a w nocy z niedzieli na poniedziałek zmarł były wybitny olimpijczyk, Józef Szmidt. Legendarny zawodnik urodził się 28 marca 1935 roku. W trakcie swojej lekkoatletycznej kariery osiągał niesamowite wyniki – jako pierwszy, w 1960 roku, przebił barierę 17 metrów w trójskoku i ustanowił rekord świata osiągając wynik 17,03 podczas mistrzostw Polski. Wcześniej, bo w 1958 roku sięgnął po pierwsze mistrzostwo Europy w karierze, a sukces ten powtórzył cztery lata później w Belgradzie. W tym samym roku, w którym ustanowił rekord świata, został także mistrzem olimpijskim podczas zawodów odbywających się w Rzymie. Sukces ten powtórzył w 1964 roku podczas igrzysk olimpijskich w Tokio. Na kolejnych igrzyskach, w 1968 roku w Meksyku, zajął już „tylko” 7. miejsce.

Jak relacjonuje „Przegląd Sportowy Onet” ostatnie chwile Józefa Szmidta były dla niego bardzo trudne. Tydzień temu zmarła jego żona Łucja. Sam Szmidt natomiast cierpiał z powodu choroby nowotworowej – Wszystko mnie strasznie boli, ja już chcę umrzeć – miał powiedzieć 89-latek w rozmowie ze Zbigniewem Ptakiem, wieloletnim burmistrzem Drawska, który opiekował się polskim olimpijczykiem. Józef Szmidt zmarł w nocy z niedzieli (28 lipca) na poniedziałek (29 lipca) w swoim domu we wsi Zagozd. Jak zostało wspomniane, w marcu skończył 89 lat.