Ksawery Masiuk postanowił powiedzieć o warunkach, jakie spotkały go na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. Pływak reprezentujący Polskę przyznał, że to co zobaczył w stolicy Francji i to co go spotkało, nie zalicza się do kategorii komfortowych przeżyć. Na zarzuty zawodnika odpowiedział mistrz olimpijski - Tomasz Majewski.
Ksawery Masiuk o warunkach Polaków. Nie jest dobrze
Po tym, jak Masiuk odpadł z Igrzysk Olimpijskich powiedział, że dużą rolę w jego dyspozycji odegrały warunki, jakie zastał. Jak sam mówi, gorzej zorganizowanej imprezy nie widział.
- Byłem zmęczony porannym wyścigiem (...) Warunki w wiosce są, jak dla mnie, tragiczne. Mam prawie dwa metry, śpię na tym kartonowym łóżku, które jest za krótkie i totalne niewygodne. Byłem przygotowany na to, że igrzyska, jako największa impreza na świecie, będzie tą najlepiej zorganizowaną. A jest prawdopodobnie najgorzej zorganizowana ze wszystkich, w jakich brałem udział - powiedział reprezentant Polski na igrzyskach olimpijskich w Paryżu w rozmowie z "Eurosportem".
Na mocne słowa pływaka odpowiedział mistrz olimpijski Tomasz Majewski. Doświadczony lekkoatleta mówi wprost, że tak złe warunki tez potrafią rozwijać charakter.
- Gdzieś to doświadczenie trzeba zdobywać. Rzeczywiście warunki są spartańskie. Na pierwsze igrzyska jedzie się po naukę, rzadko komu wychodzą dobrze. Ja w swoim debiucie zdobyłem zaszczytne osiemnaste miejsce. Potem wychodzi lepiej, bo człowiek jest przygotowany. Trzeba być elastycznym, reagować, a nie liczyć, że wyjdzie najlepiej na świecie - mówi były olimpijczyk, który gościł w studiu Eurosportu.