Siatkarze rozpędzają się na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. W pierwszym spotkaniu podopieczni Nikoli Grbicia zgodnie z planem wygrali z Egiptem 3:0. Niestety w trzecim secie polscy kibice zamarli, ponieważ Tomasz Fornal w jednej z akcji źle wylądował, co mogło się różnie skończyć. Na szczęście okazało się, że jest to niegroźna kontuzja, choć w meczu z Brazylią jeden z liderów "biało-czerwonych" wszedł tylko na chwile. We wspomnianym pojedynku Fornal w swojej dotychczasowej formie byłby ogromnym wzmocnieniem, ponieważ zwycięstwo podopieczni Nikoli Grbicia odnieśli po morderczym pięciosetowym pojedynku. Ekipa z Wilfredo Leonem na czele w ostatnim starciu zagrają o wyjście z grupy z pierwszego miejsca z Włochami.
Tomasz Fornal zdecydowanie na temat powrotu na parkiet. Nie ma co do tego wątpliwości
Mecz z Włochami Polacy rozegrają w sobotę o godzinie 17:00, dlatego jest to dobra informacja dla Fornala, który w rozmowie z "Polsatem Sport" przyznał wprost, jak wygląda jego aktualna sytuacja. - Jestem święcie przekonany i wierzę w to, że na mecz z Włochami będę gotowy. To czy będę grał i czy moja osoba pojawi się na parkiecie zależy od szefa, który tam siedzi. Jeżeli będzie taka konieczność wejdę z ławki i postaram się zrobić wszystko, żeby pomóc chłopakom. Mam nadzieje, że moja forma przez przerwę delikatną nie spadła - podsumował Fornal.
Listen on Spreaker.