Dorota Borowska

i

Autor: Paweł Skraba

Twierdzi, że nie brała dopingu. Zawieszona kajakarka Dorota Borowska chce dowieść niewinności

2024-07-16 23:33

Trzy lata temu finiszowała czwarta w olimpijskim finale w Tokio. Do podium w wyścigu kanadyjek C1 200 m zabrakło jej 0,082 sekundy (35 cm). Rok później Dorota Borowska przeszła operację kręgosłupa, a po niej długą rehabilitację. W tym roku 28-latka zdobyła trzy medale ME i celowała w podium igrzysk. Teraz ten cel się oddalił. W poniedziałek Międzynarodowa Agencja Testów Antydopingowych (ITA) poinformowała o wykryciu w jej organizmie niedozwolonej substancji.

- Nie wolno mi wyjawić nazwy tej substancji, ale powiem, że grozi za to do czterech lat zawieszenia w startach – powiedział nam Michał Rynkowski, dyrektor agencji POLADA. - W tym czasie zawodniczka nie może uczestniczyć w zawodach ani trenować z kadrą czy w klubie, a jedynie indywidualnie.

Kontroli dokonano poza zawodami, w czerwcu, na zgrupowaniu we Włoszech.

- Od początku roku byłam poddawana testom trzy lub cztery razy - wyjawiła „Super Expressowi” przygnębiona Dorota Borowska, dodając tylko, że z przekonaniem podejmuje kroki prawne, by udowodnić, że jest niewinna.

Zaś w portalu Sportowy Poznań zapewniła:

- Nigdy, przenigdy świadomie nie zażyłam żadnej niedozwolonej substancji. Jestem tak przewrażliwiona na tym punkcie, że jest to wręcz niemożliwe. Wydaje mi się, że to koszmarny sen, z którego za chwilę się przebudzę.

Do inauguracji zmagań kajakarskich w igrzyskach w Paryżu pozostają trzy tygodnie. Czy realne jest pozytywne rozstrzygnięcie sprawy?

- Czas działa na niekorzyść zawodniczki, ale agencja ITA powinna stanąć na wysokości zadania, by rozpatrzyć ją w trybie specjalnym - uważa dyrektor POLADY. - Ona jednak musi przedstawić bardzo poważne argumenty, że substancja trafiła do jej organizmu w sposób niezawiniony.

Listen on Spreaker.
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze