Bohater o bitwie z USA

Wilfredo Leon zdradził dramatyczne kulisy meczu z USA: Takie zwycięstwa budują zespół

2024-08-07 20:42

To Wilfredo Leon był naszym najskuteczniejszym zawodnikiem w dramatycznym półfinale igrzysk przeciwko reprezentacji USA (3:2). Pochodzący z Kuby gwiazdor zdobył też ostatni punkt w potwornie stresującej końcówce tie-breaka, w której topniała przewaga Biało-Czerwonych. Grzegorz Łomacz, który zmienił na pozycji rozgrywającego Marcina Janusza, konsekwentnie wystawiał piłki Leonowi i w końcu się udało. - Po ostatniej piłce powiedziałem do Grzesia Łomacza: "Dziękuję za zaufanie" - zdradził nasz bohaterski przyjmujący.

- Końcówka była dramatyczna, Grzegorz Łomacz konsekwentnie wystawiał ci piłkę, a ty wykorzystałeś dopiero kolejną szansę na przypieczętowanie awansu. Byłeś spokojny, że w końcu się uda?

Wilfredo Leon: - Tak. Byłem pewny, bo - tak jak zawsze mówię - Pan Bóg jest z nami, a jak on nad nami czuwa, to nie ma czego się bać. Jak już udało się w końcu wykorzystać piłkę meczową, to powiedziałem do Grzesia Łomacza: "Dziękuję za zaufanie". Zmienił Marcina Janusza i ta końcówka to też był na pewno bardzo trudny moment dla niego. I co mam więcej powiedzieć? Jestem tutaj, żeby wykonać swoją pracę i to nie w łatwych momentach, ale właśnie w tak trudnych chwilach. Czasami się uda, czasem nie, ale trzeba próbować i dawać z siebie wszystko.

- To był niesamowicie dramatyczny mecz. Jak udało wam się go odwrócić?

- Było ciężko, a do tego mieliśmy tyle problemów. Mateusz Bieniuk wypadł z gry, Marcin Janusz miał problemy, Paweł Zatorski doznał kontuzji, ja też nie jestem na sto procent zdrowy, a inni też pewnie czują ból, ale walczymy dalej. Jesteśmy drużyną i jako drużyna to wygraliśmy. Każdy, kto dostał szansę, dał z siebie wszystko i to było widać. Dokonaliśmy tego wszyscy - kibice, drużyna i sztab. Każdy z nas wie, w jak ważnym momencie teraz jesteśmy. Było ciężko, ale takie zwycięstwa budują zespół.

- W trzecim secie trener Nikola Grbić ściągnął cię z boiska. Zabolało cię to?

- Nie, to była dobra decyzja i rozumiałem, dlaczego tak zrobił. Nie skończyłem trzech akcji, zacząłem się denerwować i straciłem trochę głowę, więc dobrze, że byłem na ławce, bo uspokoiłem się i potem wróciłem. O to chodzi. Nie byłem zły na trenera, nawet byłem zadowolony.

- Jak będzie w finale? Pozbieracie się fizycznie po tej bitwie?

- Fizycznie czujemy się bardzo dobrze. Aż mam za dużo energii. Finał? Nie wiem, jak będzie. 3:0 raczej nie wygramy, ciężki mecz pewnie będzie. Czekamy na finał.

- Zawsze powtarzałeś, że dla ciebie liczy się tylko złoto. Srebro cię nie zadowoli?

- Nie! Jeżeli będzie srebro, to trudno, pewnie też będziemy świętować, ale to nie będzie to samo, nie będzie mi smakować, bo srebro dostają przegrani. Mi smakuje tylko złoto.

Nikola Grbić opowiada o olimpijskim wyzwaniu

Quiz. Polscy medaliści Igrzysk Olimpijskich. Czy rozpoznasz ich po zdjęciach?

Pytanie 1 z 15
Kto znajduje się na tym zdjęciu?
Listen on Spreaker.
Najnowsze