„Wilki” z Kubą Błaszczykowskim w składzie nie postawiły się wielkiemu Bayernowi. Mogły kontynuować passę remisów, którą zapoczątkowały drużyny Bayeru i Mainz, urywając punkty Bawarczykom, ale nie sprawiły niespodzianki i przegrały gładko aż 0:6. Pierwszego gola straciły po rzucie wolnym. Pięknym uderzeniem popisał się David Alaba. Później wróciły koszmaryWolfsburga, a właściwie jeden koszmar – Robert Lewandowski. Polak znalazł drogę do siatki rywala w 37. i 45. minucie. Dzięki temu już do przerwy Bayern prowadził w Wolfsburgu 3:0.
W drugiej połowie swoją obecność na boisku zaznaczył Arjen Robben. Holender w swoim stylu zszedł do środka i uderzył z dystansu lewą nogą. Piłka wpadła do siatki tuż przy słupku. Wydawało się, że skrzydłowy Bayernu już nie może zaskoczyć taką akcją nikogo, ale jego wizytówka raz jeszcze okazała się być groźną bronią. Bayern kończył mecz na pełnym luzie. W ich grze widać było dużo radości z futbolu i umiejętności godnych staro-nowych mistrzów Niemiec. W 78. minucie gry drugą żółtą kartkę obejrzał gracz gospodarzy – Luiz Gustavo. Błyskawicznie wykorzystał to Bayern. W 80. minucie na 5:0 podwyższył Thomas Mueller. Pięć minut później trafił Joshua Kimmich.
Wolfsburg uległ na własnym boisku Bayernowi aż 0:6. Bawarczycy zagrali koncertowo i w pięknym stylu zapewnili sobie mistrzowski tytuł. Po raz 27 w historii i po raz piąty z rzędu to ekipa z Bawarii okazała się najlepszą w Niemczech.
VFL Wolfsburg - Bayern Monachium 0:6
Bramki: David Alaba 19, Robert Lewandowski 37, 45, Arjen Robben 66, Thomas Mueller 80, Joshua Kimmich 85
Żółte kartki: Luiz Gustavo
Czerwona kartka: Luiz Gustavo 78 (dwie żółte)
Wolfsburg: Casteels - Błaszczykowski (46. Vieirinha), Knoche, Rodriguez (67. Seguin), Horn - Didavi, Bazoer, Gustavo, Arnold, Gerhardt - Gomez (79. Ntep)
Bayern: Ulreich - Lahm (71. Rafihna), Martinez, Hummels (68. Bernat), Alaba - Robben, Kimmich, Alcantara (75. Sanches), Mueller, Coman - Lewandowski