Bayern Monachium ma obecnie rozważać przyszłość drużyny w momencie, w którym Robert Lewandowski nie podpisałby przedłużenia umowy z "Bawarczykami". Mimo że klub z Allianz Areny chce, aby Polak grał w stolicy Bawarii, jego działacze mieli, zdaniem niemieckich mediów, dokonać wyceny Polaka, na wszelki wypadek, gdyby nie doszło do porozumienia. Za kwotę pozyskaną ze sprzedaży kapitana reprezentacji Polski, "Die Roten" kupiliby następcę i już wiemy, kto to mógłby być kupiony za Polaka.
Kolejny reprezentant Polski w Premier League? Włodarze znanego klubu pytają o Drągowskiego
Bayern Monachium wycenił Lewandowskiego. Tyle trzeba zapłacić za Polaka
Mimo że Lewandowski jest już wiekowym napastnikiem, to nadal pojawia się grono klubów, które widziałyby Polaka w swoich barwach i nie ma co się temu dziwić, gdyż piłkarz na każdym kroku udowadnia, że jest najlepszym napastnikiem świata. W związku z tym, że kontrakt piłkarza z Bayernem kończy się w 2023 roku, władze klubu przygotowują się do rozmów o przedłużeniu umowy. Jeśli jednak te się nie udadzą, Polaka trzeba będzie sprzedać i zdaniem mediów, Bayern będzie chciał kwoty co najmniej 60 milionów euro za swojego gwiazdora.
Złe informacje dla Krzysztofa Piątka. Nie jest dobrze, Fiorentina szuka kolejnego napastnika
Aby zobaczyć zdjęcia Roberta Lewandowskiego z rodziną, przejdź do galerii poniżej.
Kto za Lewandowskiego? Media wskazują następcę
Zdaniem mediów, jeśli temat Lewandowskiego w Bayernie nie będzie możliwy do zrealizowania, klub z Bawarii wyda zarobioną na Polaku kwotę na znalezieniu zastępcy. Tym ma być Erling Haaland z Borussii Dortmund, za którego transfer zapłacić trzeba będzie kwotę 75 milionów euro. Norweg od pewnego czasu łączony jest z "Bawarczykami", jednak klub z Allianz Areny będzie musiał się bardzo postarać, zważając na fakt, że piłkarz znajduje się także na liście FC Barcelony i Realu Madryt.