Robert Lewandowski bohaterem "Der Klassiker"! Bayern wygrywa z Borussią na szczycie Bundesligi po fantastycznym meczu

2021-12-04 20:37

Na ten mecz czekali niemal wszyscy kibice Bundesligi. Z pewnością nie mogą czuć się oni zawiedzeni, gdyż w Dortmundzie w sobotni wieczór odbył się prawdziwy piłkarski spektakl. Główną rolę odegrał w nim, tradycyjnie już, Robert Lewandowski. Polak został bohaterem Bayernu, który przegrywał od 5. minuty po golu Juliana Brandta. "Lewy" odpowiedział na to trafienie po czterech minutach, a tuż przed przerwą prowadzenie mistrzom Niemiec zapewnił Kingsley Coman. Chwilę po wyjściu z szatni do remisu doprowadził Erling Haaland, ale ostatni głos należał do kapitana reprezentacji Polski, który w 77. minucie wykorzystał rzut karny i zapewnił wielkie zwycięstwo swojej drużynie!

Borussia Dortmund - Bayern Monachium 2:3

Bramki: Brandt (5'), Haaland (47') - Lewandowski (9', 77' - k.), Coman (44')

Kartki: Can, Rose (dwie - czerwona, trener), Bellingham - Lewandowski, Upamecano

Borussia: Kobel - Meunier, Akanji, Hummels, Guerreiro (82', Schulz) - Bellingham, Can, Dahoud (60', Malen) - Brandt (70', Wolf) - Haaland (82' Tigges), Reus

Bayern: Neuer - Pavard, Upamecano, Hernandez (73', Sule), Davies - Goretzka (65', Musiala), Tolisso - Coman (88', Nianzou), Mueller, Sane (65', Gnabry) - Lewandowski

"Der Klassiker" rozpoczął się tak, jak należy. Od początku Borussia agresywnie zaatakowała gości, co przyniosło jej gola już w 5. minucie. Julian Brandt wykończył świetną akcję po ograniu Alphonso Daviesa. Radość gospodarzy nie trwała długo, gdyż już cztery minuty później Thomas Mueller wykorzystał zawahanie bramkarza po błędzie Hummelsa i dograł piłkę do Lewandowskiego, który pewnie wykorzystał sytuację sam na sam z Kobelem. Choć nie brakowało sytuacji, wydawało się, że po pierwszej połowie będzie remis. Wtedy nadeszła 44. minuta i po fatalnym wybiciu Raphaela Guerreiro, piłka odbiła się od Hummelsa i trafiła do Kingsleya Comana, który strzelił gola do szatni.

Bayern prowadził, ale już w 47. minucie Dayot Upamecano niefrasobliwie wybijał piłkę, z czego skorzystał Jude Bellingham, który dostarczył futbolówkę Erlingowi Haalandowi, a Norweg fantastycznym strzałem z prawej nogi od słupka pokonał Manuela Neuera. Dortmundczycy znakomicie rozpoczęli drugą połowę, a wielkie kontrowersje wywołała decyzja sędziego o nieprzyznaniu karnego za prawdopodobny faul na Marco Reusie. Później doszło do poważnego urazu Brandta, który ucierpiał w starciu głowami z Upamecano. Chwilę później boisko opuścić musiał Lucas Hernandez, który przyjął na nogę atomowe uderzenie Mariusa Wolfa i nie był w stanie normalnie się poruszać. Prawdziwy wybuch emocji przyniosła 75. minuta, gdy Felix Zwayer po analizie VAR przyznał rzut karny dla mistrzów Niemiec. Ręką po rzucie rożnym zagrał Hummels, który był tym samym zamieszany w trzecią straconą bramkę. Lewandowski wykorzystał karnego, chociaż bramkarz miał piłkę na rękach. W samej końcówce fatalne pudło zanotował Corentin Tolisso, który biegł przez pół boiska na pustą bramkę, ale nie był w stanie trafić do siatki. Nie wpłynęło to na wynik, a Bayern umocnił się na prowadzeniu w Bundeslidze. Poniżej nasza relacja na żywo z sobotniego "Der Klassiker":

Sonda
Kto jest lepszy - Robert Lewandowski, czy Cristiano Ronaldo?
Najnowsze