Borussia Dortmund - Schalke Gelsenkirchen, wynik 1:2. Zapis relacji NA ŻYWO w Internecie

2012-10-20 19:23

Derby Zagłębia Ruhry Borussia - Schalke elektryzują całe piłkarskie Niemcy. Tym razem to Schalke było górą i wygrało 2:1. Gwizdek24.pl zaprasza do przeczytania zapisu relacji na żywo z tego meczu.

Wojna Rostowskiego z Wasserman. Chamskie docinki z obu stron (Komisja ds. Amber Gold)

17:35

Po 7 godzinach i 34 minutach pytanie zadaje KrzysztofBrejza: Co sądzi Pan o wyróżnieniu przez instytucję państwową przyznanym GetBack? - To ewidentna wpadka, Ci Polacy stracą te pieniądze, bo to były obligacje - mówi Rostowski.

17:00

Przerwa na żądanie byłego ministra Jacka Rostowskiego. Wcześniej poseł Kownacki wspomniał, że minister finansów i Marcin P dostali w tym samym roku Malinę Roku od "Pulsu Biznesu"

17:10

- Postawa świadka niegrzeczna i arogancka - Małgorzata Wassermann, przewodnicząca komisji śledczej ds. Amber Gold dla TVP Info.

16:43

Wielu internautów nie jest zachwyconych pytaniami nowego członka komisji:

16:29

Pytania Kownackiego mocno omijają Amber Gold i omawiają... związki PO z aferą Get Back oraz upadłymi SKOK-ami.

Internauci tymczasem dalej kreatywnie podchodzą do zeznań byłego wiceministra:

16:13

Atmosfera znów zrobiła się gorąca, po tym jak poseł Kownacki zaczął... przepytywać pełnomocnika Jacka Rostowskiego.

Wcześniej przez krótką chwilę panowanie nad sobą straciła posłanka Wasserman:

16:00

W trakcie zeznań świadek poinformował, że "Donald Tusknie miał do mnie żadnych pretensji ws.  Amber Gold. Nie obawiam się postawienia przed Trybunał Stanu".

W międzyczasie pojawił się również wątek właściciela Amber Gold:

15:51

Nowy członek komisji, Bartosz Kownacki (zastąpił skompromitowanego aferą romansową Stanisława Piętę) w trakcie przerwy krótko ocenił dzisiejsze zeznania Rostowskiego. W jego opinii: - To kabaret. Aroganckie, niegrzeczne... Widać, że minister Rostowski czegoś się obawia, stąd te niestosowne zachowanie, stąd te niestosowane zachowanie wobec przewodniczącej. Następnie dodał:

15:39

Poseł Nowoczesnej zapytał świadka: - Na końcu swojego wystąpienia w Sejmie powiedział pan, że prawo nigdy nie będzie mogło zastąpić zdrowego rozsądku. Jest w stanie pan ocenić, na ile wina leży po stronie aparatu państwa, a na ile po stronie konsumentów i braku zdrowego rozsądku?

Rostowski w odpowiedzi stwierdził: - Wielokrotnie mówiłem o zaniechaniach w dwóch urzędach. W tym fragmencie powiedziałem, że prawo nie może w pełni zastąpić zdrowego rozsądku. Cytowana część była apelem do ludzi, którzy słuchali, na przyszłość, a nie do poszkodowanych. Mówiłem o tym, że państwo ma swoje obowiązki, żeby chronić konsumentów, ale nigdy nie będzie w stanie zapewnić 100 proc. ochrony.

15:30

Wielu internautów zwróciło uwagę na drobną omyłkę językową w pierwszym pytaniu posła Zembaczyńskiego:

15:21

Mocne słowa Rostowskiego w kierunku prokuratury. Jak mówił: - Piramida finansowa jest po prostu zwykłym oszustwem. Amber Gold to ewidentnie była taka piramida. Nie potrzebujemy definicji prawnej. Amber Gold nie mógłby funkcjonować, gdyby prokuratura podjęła stosowne środki.

15:11

Poseł Paszyk po zadaniu dwóch pytań zakończył swoją część. Po nim nadeszła pora na Witolda Zembaczyńskiego z Nowoczesnej, który od rana wielokrotnie ścierał się z innymi członkami komisji. Internauci tymczasem sugerują, że krzywdy on byłemu ministrowi nie zamierza zrobić:

15:09

Po przerwie pytania rozpoczął zadawać Krzysztof Paszyk z PSL. Tymczasem warto przytoczyć jeszcze odpowiedź świadka na ostatnie pytanie Krajewskiego. Gdy ten zapytał, czy "poczucie odpowiedzialności za nieprawidłowe działanie instytucji państwowych", były minister odpowiedział: - Bardzo współczuję osobom, które straciły pieniądze, ale nie uważam, że działania np. organów skarbowych - mimo że były tam bardzo poważne zaniedbania - gdyby tych zaniedbań nie było, uniemożliwiłoby to oszustwo na bardzo wielką skalę. Taka jest moja odpowiedź. Mam współczucie dla tych ludzi, ale mimo waszych tez nie uważam, że inne działania uniemożliwiłyby popełnienie tego oszustwa.

14:39

Przewodnicząca zarządziła 10-minutową przerwę. Tuż przed przerwą padło:

14:30

Zapytany o to, czy omawiał sprawę Amber Gold "z przełożonymi" w swojej partii, były minister odpowiedział: - Pytał pan, czy omówiłem te sprawy z moimi przełożonymi partyjnymi. W PiS jest jednowładztwo prezesa. PO nie ma hierarchii partyjnej i na pewno nikt nie ma swoich "przełożonych partyjnych". PO jest partią demokratyczną, gdzie są organy, zarząd, ale to nie są przełożeni. Pana koncepcja partii politycznej jest koncepcją partii politycznej typu PZPR. Odpowiedź ta rozsierdziła przewodniczącą, który zagroziła wyłączaniem mikrofonu świadkowi.

14:23

Po zapoznaniu się z notatką Rostowski stwierdził: - Nie ma ta notatka absolutnie nic do czynienia z problemami, które mogły wystąpić w śledztwie w czerwcu, lipcu i sierpniu. Użył pan tej notatki w sposób absolutnie instrumentalny. Niech pan tę notatkę wywiesi w internecie i ludzie sami zobaczą, co jest w tej notatce. Po raz kolejny pan zniekształca to, co jest w tej notatce. To co pan mówił o tej notatce jest nieprawdziwe.

14:05

Krótka przerwa na zapoznanie się Rostowskiego w trzystronicową notatką. W międzyczasie, dla rozluźnienia atmosfery internauci nie próżnują:

Ciekawe stwierdzenie i niezgodność w zeznaniach. Gdy Rostowski stwierdził, że notatka od szefa ABW, gen. Bondaryka alarmująca o Amber Gold "była dla mnie bardzo istotna". Gdy poseł Krajewski zacytował dłuższą wypowiedź gen. Bondaryka z zeznań przed komisją ("Prosiłem go o bardziej intensywne działania aparatu skarbowego i finansowego") były minister stwierdził jednoznacznie: - Gdybym odnosił się do tego z rezerwą, to bym nie poinformował o tym premiera kilka dni później. Skoro generał zeznawał inaczej, to się mylił.


13:47

W końcu! Rostowski bardzo długo nie nawiązywał do tematu SKOK-ów, ale teraz uległo to zmianie. Jak stwierdził: - Spotykaliśmy się z panem Jakubiakiem w sprawie SKOK-ów i okazało się później, że wiele z nich upadło. Straty z nich są 10-krotnie większe niż Amber Gold. Słowa te wywołały duże poruszenie w komisji, gdzie wszyscy zaczęli przekrzykiwać wszystkich.

Tymczasem internauta zwrócił uwagę na inną wypowiedź Rostowskiego:

13:39

Transmisję przesłuchania można śledzić również w formie wideo:

13:32

Ciekawy dialog: (odpowiedzi świadka pogrubione)

– Czy premier wówczas wiedział o tej notatce(...)
Nie.
– Czyli świadek ją pierwszy zainicjował?
– Nie wiem. Znaczy chyba tak! Logicznie tak!
– Mhm. I jaka była reakcja premiera na to?
– Przyjął to z dużą troską.
– Świadek mówi, że [premier] przyjął to z troską. No to czym się to objawiło?
– No tym, że widziałem na jego twarzy troskę.
– A coś więcej oprócz mimiki twarzy?
– Nie, nic więcej.

13:23

Pytania zaczyna zadawać Jarosław Krajewski. Nawiązał on do zeznań Michała Tuska, który przed komisją zeznał, że "razem z tatą wiedzieli, że amber gold to lipa". Jak odpowiedział: - Od otrzymania pierwszej notatki wiedziałem, że dębem to to nie jest. Wiedziałem, że to piramida finansowa, czyli oszustwo. Były minister wyraził dezaprobatę na takie określenie i zaapelował o "szacunek dla poszkodowanych".

Wcześniej:

13:14

Były minister coraz częściej zasłania się niepamięcią, bądź też twierdzi, że notatki służbowe adresowane do niego najwyraźniej nie docierały na jego biurko. Dopytywany przez Rzymkowskiego o duże zainteresowanie, jakie wykazywał w sprawie OLT Express odpowiedział, że wynikało to z troski o Polaków. Jak mówił: - Obawiałem się, że największe straty będą wynikały z tego, że ludzie, którzy polecieli w jedną stronę, nie będą mogli wrócić. Przecież nie wiedzieliśmy, że OLT był finansowany - jak się okazało - wyłącznie przez Amber Gold. Upadek tak dużej firmy mógłby mieć skutki dla systemu finansowego. Dodatkowo zarzucił posłowi Rzymkowskiemu, że jest nieprzyzwoitym człowiekiem, przynajmniej w życiu zawodowym.

Ten w odpowiedzi stwierdził, że talent świadka marnował się w ministerstwie, ponieważ znakomicie odnalazłby się na estradzie.

12:58

W końcu długo wyczekiwany moment, który pojawia się zazwyczaj w częstszym wymiarze podczas prac komisji. Na pytanie posła, aby przytoczył, jak wyglądała jego rozmowa z gen. Bondarykiem, świadek zasłonił się niepamięcią. Krótko przyznał on tylko, że "mgliście pamięta" jego obecność w swoim gabinecie.

12:47

Przewodnicząca oddaje głos członkom komisji. Jako pierwszy pytania zadaje poseł Kukiz'15, Tomasz Rzymkowski. Zapytał on, czym dla byłego ministra jest "duża piramida finansowa". Ten odpowiedział: - Kwoty stracone przez Amber Gold były duże, ale mniejsze niż te, które teraz tracą przez GetBack. W tamtym czasie nie przypuszczałem, że będą te straty tak duże jak były. Następnie przekonywał: - Tą sprawą po rozmowie z premierem się nie zajmowałem, bo w Polsce i w Europie były inne istotne sprawy. Był problem wielkiego kryzysu, który mógł mieć katastrofalne skutki nie tylko dla 30 tys. ludzi, którzy zostali dotknięci aferą Amber Gold, ale mogło to dotknąć milionów Polaków. Po to ministrowie mają zastępców, aby mogli zajmować się różnymi sprawami.

Internauta skomentował ironicznie:

12:35

Przerwa zakończona, dalej Małgorzata Wasserman przepytuje świadka.

12:35

12:14

Po wniosku Jacka Rostowskiego zarządzono przerwę.

12:12

Rośnie niezadowolenie wśród posłów opozycji, którzy zasiadają w komisji śledczej. Od dwóch godzin trwa dyskusja pomiędzy Małgorzatą Wassermann, a Janem Rostowskim. Przewodnicząca gremium co jakiś czas wyłącza mikrofon przesłuchiwanego. Jej koledzy uwiecznili jeden z takich momentów. Pojawiły się też oskarżenia o udział w kampanii wyborczej. 

12:10

Dziennikarze sejmowi nie mają wątpliwości. 

12:08

Bieżąca polityka znów na obradach komisji! Małgorzata Wassermann do Jacka Rostowskiego: - Jak pana słucham, to myślę, że czeka pana jeszcze komisja VAT-owska. Riposta? - Na tę komisję to dopiero czekam! Wtedy dopiero obnażymy wasze kłamstwa - odpowiada były minister finansów. 

12:02

Profil Kancelarii Sejmu RP prostuje nieprawdziwe informacje z Twittera. 

11:58

Sejm chwali się obradami komisji. Sęk w tym, że Rostowski powiedział coś zupełnie przeciwnego. Z jego zeznań wynikało, że razem ze współpracownikami wcale nie podejrzewali, że piramida jest tak duża... 

11:48

Zdaniem Witolda Zembaczyńskiego z Nowoczesnej, szefowa komisji "nie daje sobie rady" z Janem Rostowskim. 

11:45

- Bardzo pan jest nieeelgancki z tym przerywaniem - powiedziała przewodnicząca komsji. - Bo pani uprawia politykę - odpowiada Rostowski. Stwierdza też, że "jakoś będzie z tym żył". 

11:41

- To jest komisja, a nie przedstawienie! - stwierdziła Małgorzata Wassermann. To reakcja na wzburzenie pełnomocnika Jana Rostowskiego. Poszło o pytanie do prof. Marka Chmaja (to on reprezentuje byłego ministra - red.): - Czy pan mecenas się dobrze bawi? - pytała parlamentarzystka PiS. 

11:36

Jak się okazuje, gorąco było i przed posiedzeniem komisji... 

11:30

Dziennikarze zaczynają się zastanawiać czy przewodnicząca komisji śledczej poradzi sobie podczas przesłuchania Donalda Tuska, który ma zeznawać przed gremium jesienią. 

11:27

Kto się czubi, ten się lubi? Ciąg dalszy wymiany zdań między przewodniczącą komisji, a byłym ministrem finansów. - Czy pani chce mi zadać kolejne pytanie, czy podyskutować ze mną? - dopytuje Rostowski. - Nie, chcę sobie posiedzieć tutaj z panem - odpowiada Wassermann. 

11:22

- Myślę, że będziemy siedzieć bardzo długo - mówi Małgorzata Wassermann podczas dyskusji z byłym ministrem finansów. - Bardzo chętnie, z panią to przyjemność - odpowiada Rostowski.

11:21

Słowa byłego ministra finansów z pewnością mogą szokować: - Gdyby Plichta przestał być prezesem, powołałby na swoje miejsce swoją żonę. Pomysł, że to by przerwało piramidę, jest chybiony - stwierdził polityk. Niestety, nie poinformował w jaki sposób, w jego ocenie, można było przerwać przestępczą działalność oszusta. 

11:15

Trwa potyczka słowna na linii Małgorzata Wassermann - Jan Rostowski: - Pani stosuje taką metodę, że zadaje dwa pytania, potem nie wraca do pierwszego i mówi, że świadek uchyla się od odpowiedzi na pytanie - obwieścił były minister finansów.

11:12

Cierpliwość Witolda Zembaczyńskiego na wyczerpaniu. Parlamentarzysta domaga się, by wszyscy członkowie komisji mogli zacząć zadawać pytania! - Przykro mi - stwierdziła Wassermann. 

11:06

- Gdyby urzędy działały prawidłowo, Marcin P. dostosowałby do nich swoje działania - twierdzi Jan Rostowski. 

11:10

Mnożą się domysły. 

11:03

Jan Rostowski tłumaczy, że sztywne egzekwowanie przepisów od Amber Gold wcale nie zahamowałoby działalności piramidy finansowej. W ramach riposty Małgorzata Wassermann dopytuje o sankcje Urzędu Skarbowego, których nie było przez trzy lata. - Ja muszę notować pytania, bo są tak rozbudowane - odgryza się Rostowski. 

10:58

- Była jedna afera z Amber Gold, z czego nie wynika, że wszyscy mogli oszukiwać. Dzisiaj, jak wiemy, za waszych rządów są pięciokrotnie większe afery - mówi Rostowski. - Ależ to jest nieprawda, proszę nie wprowadzać w błąd - odparował Jarosław Krajewski z PiS. 

10:54

- Koniec tych bzdur, przechodzimy do pytań! - wypaliła zdenerwowana Małgorzata Wassermann z PiS. Wówczas zaczęli ją upominać nawet członkowie komisji. - Nie używajmy takiego języka - powiedział jeden z posłów. 

10:53

Szefowa komisji dopytuje byłego ministra o kontrolę majątku małżonków P. i przypomina, że nie przeprowadzono jej aż do upadku Amber Gold. - Fundamendalny błąd w pani tezie jest następujący: zakłada pani, że piramida upadłaby szybciej, gdyby urzędy skarbowe bardziej konsekwentnie egzekwowały powinności papierowe albo nawet finansowe od Amber Gold - twierdzi Rostowski. Opowiada, że naciskany P. "zatrudniłby księgowego, który przygotowywałby papiery". 

10:45

10:41

Witold Zembaczyński stracił cierpliwość! Twierdzi, że członkowie komisji ds. Amber Gold z PiS wydają oświadczenia, zamiast zadawać pytania świadkowi. - Miały być bloki pytań - oburza się parlamentarzysta Nowoczesnej.

10:38

Jan Vincent Rostowski, który zasłynął lapsusem jęzkowym o Bydgoszczy - powiedział, że zamierza zamieszkać "w bydgoszczu" - ciągle w formie! Kiedy opowiadał o sprawie Amber Gold w Gdańsku zaliczył kolejną wpadkę. Używał określenia "w trójmieściu".

10:35

- Minister upaja się swoimi odpowiedziami i nie chce dopuścić do zadawania pytań - stwierdziła Małgorzata Wassermann, szefowa komisji ds. Amber Gold. 

10:30

Małgorzata Wassermann dopytuje o kontrole ws. Amber Gold. Pyta, kto zlecił sprawdzenie działalności Marcina P. Jan Rostowski nie wie, kto dokładnie. Doszło nawet do krótkiej pyskówki! O co poszło? Kiedy były minister nie mógł sobie przypomnieć detali, posłowie z komisji zaczęli się śmiać. Rostowski zwrócił uwagę członkom gremium. - Trzeba mieć tupet! - powiedziała do byłego ministra szefowa komisji. Po krótkim zamieszaniu posłowie dalej procedują. 

10:24

Szok! Ze słów Jana Rostowskiego wynika, że nie interesował się piramidą finansową, dopóki... nie było wiadomo o nadchodzącym upadku Amber Gold! 

10:21

- Ze względu na wagę dzisiejszego przesłuchania, mam wniosek. Czy możemy się umówić na tury pytań? - dopytywał Witold Zembaczyński z Nowoczesnej. Parlamentarzysta chce, żeby każdy z członków komisji miał po 20 minut, by poruszać wątki, które go interesują. 

10:13

– Chcę powiedzieć, że wtedy kiedy PO rządziła, kiedy ja i wielu kolegów piastowaliśmy wysokie funkcje w państwie, dla nas najważniejszą podstawą działania była konstytucja, ustawy z nią zgodne i praworządność. Tego niestety dzisiaj nie można powiedzieć – na początku obrad stwierdził Rostowski. - A dla nas najważniejsza jest sprawiedliwość – odparowała Małgorzata Wassermann, szefowa komisji.

10:11

Jan Rostowski opowiada o kulisach pierwszego spotkania z Andrzejem Parafianowiczem, byłym wiceministrem w resorcie finansów. Twierdzi, że w sprawie Amber Gold i OLT Express "instytucją wiodącą" było ABW. Rozmowę datuje na 28 kwietnia. - Kiedy dowiedziałem się o Amber Gold wezwałem ministra Parafianowicza. Ta notatka (ABW – red.) bardzo mnie zaniepokoiła. Byłem zaniepokojony zjawiskiem OLT Express – zeznaje były szef resortu finansów. Przyznał, że początkowo bał się o pasażerów nowych linii lotniczych, które "bardzo szybko się rozbudowały".

10:01

Sejmowa komisja ds. Amber Gold zaczyna posiedzenie.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze