Obrońca reprezentacji Polski na jednym z ostatnich treningów już po dziesięciu minutach zgłosił uraz i opuścił zajęcia z bandażem na prawej nodze. Polak uskarżał się ból mięśnia. Trener Juergen Klopp uspokaja, że to nic poważnego, ale piłkarz wolał nie ryzykować zdrowia.
Sztab medyczny z lekarzem klubowym Markusem Braunem zdecydował, że jednak Piszczek powinien poddać się specjalistycznym badaniom.
Najpierw zrobiono mu USG. Jednak dla pewności wczoraj został przebadany rezonansem magnetycznym.