Utalentowany Christian Pulisic był łakomym kąskiem na rynku, którym interesowało się kilka klubów z czołowych lig. Najkonkretniejsza w tej sprawie była Chelsea, która wyłożyła na Amerykanina aż 64 miliony euro! Skrzydłowy nie trafi do zespołu ze stolicy Wielkiej Brytanii tej zimy, ponieważ dogra ten sezon Bundesligi do samego końca. The Blues zdecydowali się wypożyczyć go z powrotem do Borussii.
W tym sezonie, Pulisic zdobył trzy gole i zanotował cztery asysty, czym niemal wyrównał swoje liczby z poprzedniego roku. We wszystkich rozgrywkach strzelił cztery gole i zanotował siedem kluczowych podań i to mimo straty miejsca w wyjściowym składzie na rzecz rewelacji tego sezonu, Jadona Sancho.
- Christian od zawsze marzył o grze w Premier League. Nie byliśmy w stanie porozumieć się w sprawie przedłużenia kontraktu, więc zdecydowaliśmy się go sprzedać. Jest wspaniałym piłkarzem, ma genialny charakter i na pewno pomoże Borussii w najbliższych miesiącach - mówił Michael Zorc, dyrektor sportowy Borussii.
Co ważne, nic nie wskazuje, by elementem transakcji Pulisica była sprzedaż w drugą stronę Calluma Hudsona-Odoi. Młody Anglik ma się znajdować na celowniku klubu z Dortmundu, który rywalizuje o jego zatrudnienie z Bayernem Monachium.
BVB radzi sobie w tym sezonie znakomicie. Po siedemnastu kolejkach Bundesligi są liderem tabeli i mają sześć punktów przewagi nad drugim Bayernem Monachium. Współliderem klasyfikacji króla strzelców jest Paco Alcacer (12 goli), a trzecie miejsce zajmuje Marco Reus (11 gol).