Na szczęście dla byłego klubowego kolegi Polaków z Borussii Dortmund jego drużyna wygrała to spotkanie 3:1. On sam zresztą zdobył w nim jedną z bramek.
Przeczytaj także: Robert Lewandowski wyjechał z Berlina z armatą [WYWIAD]
Nie da sie ukryć, że w tej sytuacji dopadł go jednak ogromny pech. Nieczęsto zdarza się przecież, aby po jednym strzale piłka trzykrotnie obijała bramkę rywala i nie wpadła do siatki.
Zobaczcie "cudowne" uderzenie Ivana Perisica: