Robert Lewandowski, Liga Mistrzów

i

Autor: East News Robert Lewandowski, Liga Mistrzów

Sensacja w końcówce. Augsburg doprowadza do remisu z Bayernem Monachium!

2019-10-19 17:28

To były szalone derby Bawarii! Na WWK Arena doszło do wielkiej sensacji. Dwie chwile rozluźnienia kosztowały Bayern Monachium dwa punkty. Choć Augsburg nie wygrał z lokalnymi rywalami od czterech lat, to dziś ma prawo świętować. W arcyciekawym meczu, urwali punkt mistrzom kraju.

FC Augsburg - Bayern Monachium 2:2 (1:1)
Bramki: 1' Richter, 90+3' Finnbogasson - 15' Lewandowski, 50' Gnabry

Żółte kartki: Richter, Khedira - Kimmich, Alcantara

Augsburg: Koubek – Lichtsteiner, Jedvaj, Uduokhai, Max – Oxford (63' Jensen) – Vargas, Moravek, Khedira, Richter – Niederlechner (69' Finnbogason)

Bayern: Neuer – Kimmich, Süle (13' Alaba), Hernandez, Pavard – Alcantara, Javi Martinez – Coman, Coutinho, Gnabry – Lewandowski

Choć zespoły znajdują się na dwóch, skrajnych miejscach w tabeli niemieckiej Bundesligi, to fani obu ekipy mają duże powody do niezadowolenia. Augsburg po latach przerwy chciał znowu wygrać w derbach Bawarii, Bayern nie zachwyca i mimo znakomitej gry Roberta Lewandowskiego, wciąż nie jest liderem.

Gospodarze rozpoczęli to spotkanie znakomicie! Już po trzydziestu sekundach spotkania, dekoncentrację Bayernu wykorzystał Marco Richter, który pewnym strzałem z kilku metrów pokonał bezradnego Manuela Neuera. Miejscowi naciskali i ku uciesze fanów zgromadzonych na WWK Arena, byli blisko strzelenia drugiej bramki.

Tak się jednak nie stało, a na gola odpowiedział Robert Lewandowski, który trafił w ósmej kolejce Bundesligi z rzędu. Ta sztuka nie udała się do tej pory nikomu od sezonu 2015/2016, gdy wyniku tego dokonał Pierre-Emerick Aubameyang. Bayern naciskał, ale do przerwy nie znalazł drugiej bramki.

Tą udało się strzelić dopiero w drugiej odsłonie. Cztery minuty po wznowieniu gry Serge Gnabry zszedł do środka boiska, uderzył po dalszym słupku, a piłka zatrzepotała w siatce. Mistrzowie Niemiec byli blisko strzelenia kolejnego gola, ale świetnie między słupkami spisywał się Koubek. Najlepszą obroną popisał się przy uderzeniu Coutinho, który z kilku metrów strzelił prosto w Czecha.

Bayern miał mnóstwo okazji na dobicie rywala, ale niewykorzystane akcje zemściły się w samej końcówce. Cordoba przedarł się skrzydłem, wyłożył piłkę do Finnbogassona, a ten wpakował ją do siatki.

Najnowsze