Gwiazda Bayernu zmieni klub? Real Madryt wykłada grube miliony

Real Madryt jest o krok od mistrzostwa Hiszpanii, a na dodatek ma wielką szansę na obronę tytułu zwycięzcy Ligi Mistrzów z poprzedniego sezonu. Choć ten sezon i tak można potraktować jako całkiem udany, to na Santiago Bernabeu już myślą o kolejnych rozgrywkach. Latem do ekipy "Królewskich" może trafić kilku zawodników, a w ostatnich tygodniach głośno było o takich graczach jak Eden Hazard z Chelsea czy Kylian Mbappe z AS Monaco. Ale najpilniejsze wydaje się mimo wszystko zastąpienie Pepe, który najprawdopodobniej pożegna się z klubem.

I zdaniem działaczy oraz sztabu szkoleniowego Realu idealny następca Portugalczyka gra w Bayernie Monachium. Chodzi o Jerome'a Boatenga, który jeszcze niedawno był uważany za jednego z najlepszych stoperów na świecie, ale ostatnie miesiące nie były dla niego łatwe. Przez cały sezon zmagał się z licznymi kontuzjami i nawet kiedy wrócił do zdrowia, to nie był pewny gry w pierwszym składzie, bo doskonale spisywał się występujący za niego Javi Martinez.

Zdaniem niemieckiego "Kickera" taka sytuacja nie podoba się 28-letniemu zawodnikowi, który jest niezadowolony ze swojej pozycji w zespole. Dlatego też byłby skłonny rozważyć oferty innych klubów. A jeśli zgłosiłby się po niego Real, to zapewne sam Boateng długo by się nie zastanawiał. Koszt ewentualnego transferu nie jest niski, bo to ok. 40 mln euro, ale dla "Królewskich" nie jest to wygórowana kwota. A w Bayernie takimi pieniędzmi nikt by nie pogardził. Szczególnie za zawodnika, który jest tak podatny na kontuzje.

Boateng to oczywiście nie jedyny piłkarz Bayernu będący celem transferowym Realu. Florentino Perez (i zapewne Zinedine Zidane także) w Madrycie chętnie widziałby też Roberta Lewandowskiego, ale po pierwsze nie wiadomo, czy zmiany klubu chciałby sam piłkarz, a po drugie "Królewscy" musieliby rozbić bank, by go sprowadzić.