„Czułem, że nadszedł czas odejścia, nowych wyzwań. Będzie ich wiele, zaczynam nowy etap” - tak Harry Kane skomentował przeprowadzkę (za ponad 100 mln euro) z Tottenhamu do Bayernu. Transfer, zapowiadany od wielu tygodni, został sfinalizowany w sobotnie przedpołudnie. Kilka godzin później doświadczony napastnik zasiadł na ławce rezerwowych ekipy z Bawarii, a w drugiej części gry o Superpuchar pojawił się na murawie. Nie odwrócił jednak przebiegu spotkania, wygranego pewnie przez ekipę z Lipska.
- Z Kane’em w składzie problemy Bayernu z napastnikiem zostaną rozwiązane – mówił w rozmowie z Super Expressem jeszcze przed pierwszym superpucharowym gwizdkiem były napastnik reprezentacji Polski, Radosław Gilewicz. Ekspert od ligowej piłki niemieckiej i komentator Viaplay w Angliku widzi następcę Roberta Lewandowskiego w kwestii snajperskiej dominacji na boiskach Bundesligi.
- Z jego snajperską jakością mamy też rozwiązaną na kilka następnych lat kwestię strzeleckiej korony. Będzie murowanym kandydatem do jej zdobywania w kolejnych sezonach – uważa Gilewicz, który sam zdobywał gole w rozgrywkach niemieckiej ekstraklasy, w CV ma też Puchar Niemiec zdobyty z VfB Stuttgart.
Nasz ekspert jest przekonany, że monachijczycy – będący oczywiście kandydatem numer jeden do mistrzowskiego tytułu – złamią też „klątwę ćwierćfinału” w Champions League. Po triumfie w 2020, w trzech kolejnych sezonach Bayern odpadał z tych rozgrywek właśnie na tym etapie. Teraz monachijczycy – zdaniem Gilewicza – mogą pokusić się nawet o końcowy triumf! - Z Harrym Kane’em mogą o tym myśleć! - uważa nasz rozmówca.
W niedzielę Harry Kane zostanie oficjalnie zaprezentowany przez Bayern na specjalnej konferencji prasowej.