Paul Mariner, czyli były gracz Arsenalu i późniejszy trener kilku klubów, po niedzielnym starciu „Kogutów” z Manchesterem United (3:0), został zapytany, który ze wspomnianych napastników jest jego zdaniem lepszy. Bez zastanowienia odpowiedział.
Zobacz: Tottenham rozjechał Manchester United! Walka o tytuł potrwa do samego końca
- W mojej drużynie wolałbym mieć Harry'ego Kane'a. Szczególnie po tym, co pokazał z United - powiedział Mariner.
Nie powiemy, że snajper Tottenhamu jest słabym napastnikiem, ale jest... mierzony miarą angielską. Co to znaczy? A no to, że może być lekko przereklamowany. Anglicy lubią mówić, że reprezentanci ich kraju to "klasa światowa", ale wielkie turnieje i klubowe rozgrywki w Europie rok w rok brutalnie weryfikują te słowa.
Sprawdź: Avram Grant: Lewandowski jest lepszy od Ibrahimovicia!
Kane od poprzedniego roku gra na bardzo wysokim poziomie, ale nie jest to poziom "Lewego". W tym sezonie Anglik rozegrał 45 spotkań i strzelił 25 goli. Nieźle, ale do Polaka mu daleko (42 spotkania i 36 bramek). Snajper Bayernu był także kluczową postacią w naszej kadrze, podczas gdy Kane średnio przysłużył się do awansu Anglików na Euro 2016.
My bierzemy Lewandowskiego w ciemno!