Erling Haaland szerszej publiczności dał się poznać w maju ubiegłego roku podczas odbywających się w Polsce mistrzostw świata do lat 20. Wtedy strzelił Hondurasowi dziewięć goli w jednym meczu! Rozpoczął się wyścig po młodą perełkę. Wygrali go szefowie Borussii Dortmund, którzy za gwiazdę RB Salzburg zapłacili grosze, bo zaledwie 20 mln euro. Haaland do Bundesligi wszedł z drzwiami i z futryną.
Sensacyjne wieści z Italii. Karbownik zagra z Milikiem i Zielińskim?!
W 11 meczach rozegranych dla BVB we wszystkich rozgrywkach, zdobył 12 bramek! Zresztą od początku obecnego sezonu Erling, to prawdziwa maszyna do strzelania goli. Jego dorobek w tych rozgrywkach w RB Salzburg i Borussii to 33 mecze i 40 trafień! Ale nie ma nic za darmo. Strzelecki dar i wielki talent to jedno, ale muszą być one poparte ciężką pracą. A Haaland to prawdziwy kat swojego ciała.
- Wyznał mi, że codziennie w domu robi tysiąc przysiadów i 300 pompek - ujawnił Stanislav Macek w rozmowie z hiszpańskim dziennikiem "AS". Trener reprezentacji Słowacji do lat 18 latem był na stażu szkoleniowym w drużynie mistrza Austrii i dobrze poznał specyfikę pracy oraz samego piłkarza. - Byłem pod wielkim wrażeniem Erlinga. Pracował jak profesjonalista świadomy celu, jaki chce osiągnąć. Dla mnie to taki nowoczesny Ibrahimović. Z tą różnicą, że jego ruchy na boisku i podejmowane w czasie gry decyzje są szybsze, po prostu lepsze niż u Szweda - komplementował Norwega Macek. - To chłopak, który praktycznie nie odczuwa presji i znakomicie radzi sobie ze stresem - dodał Słowak.
SEKSOWNA Ukrainka Wiktoria Stecyk kontra PIĘKNA Julia Nowak! Oglądaj ZDJĘCIA i GŁOSUJ
Być może ów spokój i zimna krew, to efekt tego, że Haaland od kilku lat uprawia jogę. - To pozwala mi zachować wewnętrzną harmonię - wyznał piłkarz w jednym z wywiadów. Jego cechą charakterystyczną jest przybieranie pozycji jogina po strzelonym golu. Siada wtedy ze skrzyżowanymi nogami na murawie i sprawia wrażenie jakby kontemplował.
Kult dla ciężkiej pracy zaszczepił u syna ojciec Alf-Inge Haaland, w przeszłości obrońca reprezentacji Norwegii i m.in. Leeds United. Dziś transfermarkt.de wycenia Erlinga Haalanda na 72 mln euro. Mimo, że napastnik ma kontrakt z Borussią do 2024 roku, to już dziś bija się o niego najlepsze kluby Europy, na czele z Realem Madryt.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj