Artur ma za sobą zabieg artroskopii i działacze z Hannoveru o tym wiedzieli. - Znaliśmy jego problem - uspokaja dyrektor sportowy klubu Joerg Schmadtke - i nie chcemy ryzykować. Zdaniem lekarzy kolano Sobiecha będzie w porządku dopiero za trzy tygodnie. W tym czasie Artur będzie wyłaczony z zajęć, przejdzie program przygotowań indywidualnych.
Sam Sobiech palił się do gry w nowym klubie i trzy tygodnie zwłoki wyraźnie mu się nie podobają. Ale podporządkował się decyzji sztabu lekarsko-szkoleniowego. Hannover ma pecha, bo jego drugi najgroźniejszy napastnik Didier Ya Konan też leczy kontuzję.