Cezary Kucharski towarzyszył Robertowi Lewandowskiemu niemal od początku zawodowej kariery. Agent rozpoczął współpracę z obecnie najlepszym polskim piłkarzem, jeszcze gdy "Lewy" występował w Zniczu Pruszków. To właśnie Kucharski poprowadził jego przejście do Lecha Poznań, później Borussii Dortmund i Bayernu Monachium. W Bawarii wynegocjował także sporą podwyżkę dla podopiecznego. Kilka miesięcy temu kapitan naszej drużyny narodowej uznał jednak, że współpraca nie przyniesie mu więcej korzyści i rozstał się z dotychczasowym agentem, wiążąc się jednocześnie ze znanym Pinim Zahavim.
Cezary Kucharski udzielił w związku z tymi wydarzeniami wywiadu portalowi sportowefakty.wp.pl. Agent najwyraźniej nie jest zbyt rozczarowany zaistniałą sytuacją. - Współpracę zakończyliśmy dwa miesiące po podpisaniu najwyższego kontraktu w historii polskiego sportu. Czy czuję rozczarowanie? Mam w sobie inne uczucia. a przkład wdzięczności, że Robert kiedyś mi zaufał. Albo ulgi, że nie muszę w tym wszystkim uczestniczyć. (...) Mam grupę kolegów, z którymi od kilku lat gram w piłkę i kiedy ostatnio po meczu poszliśmy na piwo, powiedzieli mi, że jestem dużo spokojniejszy niż kiedyś - podkreślił były reprezentant Polski i piłkarz Legii Warszawa.
Nieoficjalnie mówi się, że Robert Lewandowski zamienił Kucharskiego na Zahaviego ze względu na transfer do Realu Madryt, o którym marzy. Ciężko spodziewać się, by transakcja doszła jednak do skutku, choć "Marca" po raz kolejny nagłośniła temat. Polski agent uważa, że swoją pracę wykonywał dobrze. - Znam swoją wartość i wiem, ile czasu poświęciłem Lewandowskiemu, co zrobiłem i do jakiego momentu go doprowadziłem - podkreślił.
Wyniki na żywo - sprawdź na kogo warto postawić
Tabele i statystyki z 16 dyscyplin