Marc Wachs to 21-letni obrońca Dynama Drezno, które występuje na zapleczu Bundesligi. Młody piłkarz może mieć jednak duży problem z powrotem nie tylko na boisko, ale i do pełni zdrowia. Wszystko przez dramatyczny incydent, do jakiego doszło w miejscowości Wiesbaden koło Frankfurtu.
Niemiec odwiedził tam sklep który prowadzą jego ciotka z wujem. W pewnym momencie do środka lokalu wpadł uzbrojony szaleniec, który oddał kilka strzałów z pistoletu i uciekł. Na miejscu zginęła ciotka Wachsa, a on sam został bardzo poważnie ranny i przewieziony do szpitala.
Na szczęście lekarzom udało się go uratować. 21-latek przeszedł operację i jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, ale wszystko mogło się skończyć dla niego o wiele gorzej. Może więc mówić o dużym szczęściu. Policja z kolei ujawniła portret pamięciowy napastnika i rozpoczęła poszukiwania.
- Jesteśmy oszołomieni i głęboko poruszeni tym, co się stało. Całe Dynamo wspiera Marka i jego rodzinę. Będziemy tam, gdzie będzie potrzebna nasza pomoc - powiedział Ralf Minge, dyrektor sportowy Dynama Drezno.