Wraz z końcem sezonu 2020/21 Bundesligi, z posadą trenera Bayernu Monachium pożegnał się Hans-Dieter Flick, a jego miejsce na ławce "Bawarczyków" zajął Julian Nagelsmann, który jeszcze niedawno prowadzić RB Lipsk. Zmiana szkoleniowca zawsze oznacza dla zawodników większe lub mniejsze roszady w składzie, a niektórzy zawodnicy muszą poszukać sobie nowego pracodawcy. O ile z takim problemem nie musi się zmagać Robert Lewandowski, który może pochwalić się sporym szacunkiem nowego trenera, to jego kolega z szatni nie miał tyle szczęścia. Okazuje się, że nowy trener "Die Roten" po zapoznaniu się ze składem Bayernu nie widzi w nim miejsca dla Corentina Tolisso.
NIE PRZEGAP: Messi zaprezentowany w PSG! Zobacz zdjęcia, Paryż ogarnęło szaleństwo
Kumpel Lewandowskiego na wylocie z Bayernu
Jak donosi L'Equipe, reprezentant Francji miał dowiedzieć się po powrocie do klubu z wakacji, że klub zamiaruje go sprzedać. Takie wieści od razu przyciągnęły grono chętnych na 27-latka. Według doniesień medialnych, Bayern oczekuje za swojego pomocnika zaledwie 10 mln euro, przez co kolejka zainteresowanych drużyn tylko się wydłuża. Wśród największych firm chętnych na Tolisso znajdują się m.in. Manchester Untited, Juventus, Arsenal oraz West Ham. Pomocnik miałby być skłonny do przenosin do Premier League. Bawarczycy zapłacili za Francuza latem 2017 roku 41,5 mln euro. W tym czasie zagrał w 98. meczach w trykocie mistrzów Niemiec, strzelając w tym czasie 18 bramek i zaliczając 12 asyst.
Czytaj także: W Warszawie mogło dojść do RZEZI! Hordy kiboli Dinama sunęły do stolicy