1. Kocha go Brazylia...
Lewandowski najbardziej popularny jest w Brazylii. Aż 14 proc. jego fanów z portali społecznościowych mieszka w tym kraju. Pozostałe: USA - 12 proc., Niemcy - 10 proc., Włochy - 7 proc., Polska - 6 proc.
2. Jest gwiazdą internetu
Na Facebooku ma prawie 8 milionów polubień, na Instagramie 5 milionów, na Twitterze 421 tysięcy obserwujących, a na Weibo (chińska wersja Facebooka i Twittera) - 900 tysięcy.
Lewandowski kupił nowy samochód. To BENTLEY za ponad milion złotych! [ZDJĘCIA]
3. Podziwiany na całym świecie
Jego czwartego gola w meczu pamiętnym meczu Borussia - Real Madryt w półfinale Ligi Mistrzów oglądało 1,5 miliarda ludzi. Od tamtej pory jest globalną gwiazdą, więc jego posty są w większości pisane w języku angielskim.
4. Zdobywa Chiny
Jego doradcy postanowili podbić rynek chiński. Z tego powodu podpisał umowę z dużym producentem smartfonów z tego kraju. Robert jest tam najbardziej popularny z całego Bayernu. Jak drużyna poleciała do Chin, to witali ją tylko kibice w koszulkach z dziewiątką. W lutym dostał ofertę transferu do chińskiego Szanghaj SIPG.
5. Jest twarzą Bayernu
Jest jednym z trzech zawodników Bayernu (obok Manuela Neuera i Thomasa Muellera) promowanych na całym świecie jako twarze klubu.
Robert i Anna Lewandowscy wyskoczyli w Alpy. Ale widoki! [ZDJĘCIA]
6. Menedżer Lewandowski?
Mógłby być nie tylko aktorem, o czym pisaliśmy w środę, ale także menedżerem. - Sprawdziłby się w biznesie, jako człowiek zarządzający dużymi grupami ludzi. Byłby fantastycznym menedżerem. Namawiam go, by ukończył studia biznesowe na jakiejś dobrej amerykańskiej uczelni - mówi jego doradca Mariusz Siewierski.
7. Idealny klient
Reklamodawcy garną się do Lewandowskiego, bo jest bezproblemowym współpracownikiem. - Dziwią się, że nie ma zachcianek. Jeden z klientów opowiadał mi, że ktoś podczas zdjęć chciał 12 filiżanek, z których pije się tylko raz. A i temperatura soku musi być odpowiednia. Robert nie ma dziwactw, jedynym problemem jest brak czasu - zaznacza Siewierski. Kiedyś Lewandowski siedem razy z powodu braku czasu przekładał spotkanie z ważnym klientem. Kontrakt nie został przedłużony.
8. Tylko dłuższe umowy
Lewandowski nie akceptuje umów reklamowych krótszych niż pół roku. Firma musi być solidna, oferująca produkt spójny ze stylem życia Lewandowskich. Z tego powodu odrzucona została oferta grubych milionów za zostanie przez niego twarzą... rosyjskiej wódki.
9. Pieniądze to nie wszystko
- O pieniądzach rozmawiamy na końcu, to może 10 procent całości dyskusji. Najwięcej czasu potrzeba na rozmowę o konstrukcji kontraktu, to czasem zajmuje nawet pół roku. Jak to mówią Rosjanie: "tisze jediesz, dalsze budiesz". Pieniądze lubią ciszę - podkreśla Siewierski.