Mówi się, że Lewandowski od kilku miesięcy jest już dogadany z Barceloną, ale na przeszkodzie do transferu stoi ważny kontrakt z Bayernem Monachium. Umowa polskiego napastnika wygasa dopiero wraz z końcem czerwca przyszłego roku. W związku z tym wicemistrzowie Hiszpanii muszą porozumieć się z mistrzami Niemiec, a te negocjacje idą jak po grudzie. Media informowały już o czterech ofertach złożonych przez "Dumę Katalonii", lecz Bawarczycy odrzucili każdą z nich. Pierwsza miała opiewać na 32 miliony euro, druga była wyższa o 3 mln. Później Barcelona zaproponowała 40 mln euro i 5 mln w bonusach. Ostatnia oferta wynosiła 45 mln podstawy + 5 mln bonusów. Bayern odrzucił wszystkie te propozycje i mówi się, że oczekuje po prostu podstawowej kwoty w wysokości 50 mln euro. Katalończycy mają szykować się do złożenia takiej oferty, lecz nie wyrobili się przed powrotem "Lewego" do Monachium.
Lewandowski ostatnie tygodnie spędził u boku pięknej żony w słonecznej Hiszpanii
Lewandowski nie pojawił się na treningu Bayernu! Klub zajął jasne stanowisko
Kapitan reprezentacji Polski musiał wrócić do obecnego klubu już 12 lipca. O tym terminie mówiło się od dłuższego czasu, jednak Barcelona nie zdążyła sfinalizować transferu przed tą datą. W związku z tym Lewandowski został postawiony w trudnej sytuacji. Niemieckie media spekulowały, że będzie chciał strajkować, ale 33-latek po raz kolejny wykazał się olbrzymim profesjonalizmem. Już 11 lipca przyleciał do stolicy Bawarii, a następnego dnia pojawił się w klubie. Ku zdziwieniu wielu nie wziął jednak udziału w oficjalnym treningu. To wywołało olbrzymie zamieszanie, a Bayern szybko zajął jasne stanowisko.
Niemcy są przekonani. Przed Lewandowskim trudne chwile po powrocie do Bayernu, wielka konsternacja
Okazuje się, że absencja Lewandowskiego na treningu była uzgodniona z klubem już wcześniej. Najlepszy piłkarz świata 2020 i 2021 roku przeszedł we wtorek jedynie testy medyczne, a następnie otrzymał trochę wolnego. Bayern - zgodnie z informacjami dziennika "Sport Bild" - podjął taką decyzję względem piłkarzy, którzy niedawno uczestniczyli w meczach reprezentacji. Oprócz Polaka dyspensę otrzymali m.in.: Manuel Neuer, Thomas Mueller i Benjamin Pavard. Otrzymali oni dzień więcej na odpoczynek, ale już w środę mają pojawić się na treningu.
Listen to "SuperSport" on Spreaker.