Sebastian Boenisch: Jeszcze zobaczycie nowego Boenischa! - WYWIAD

2012-02-08 13:13

Sebastian Boenisch (25 l.) znów jest w kadrze pierwszej drużyny Werderu Brema. Wprawdzie mecz z Freiburgiem spędził na ławce rezerwowych, ale liczy na występy w najbliższych meczach Bundesligi, a potem w EURO. - Jeśli ze zdrowiem będzie wszystko dobrze, to przez 4 miesiące na pewno zdążę z formą, bo to mnóstwo czasu - mówi "Super Expressowi". - Zrobię wszystko, żeby być tym Boenischem, którego poznali polscy kibice. A może jeszcze lepszym.

"Super Express": - Jak się czułeś, gdy po 17 miesiącach znów znalazłeś się w kadrze na mecz Bundesligi?

- Wspaniale. To nagroda za te wszystkie ciężkie chwile, kiedy byłem w dołku, i za wysiłek, który włożyłem w powrót na boisko. Liczyłem wprawdzie, że trener Schaaf da mi pograć kilka minut, ale mecz tak się układał, że nie bardzo mógł mnie wpuścić na boisko.

- Jesteś w 100 procentach gotowy do gry?

- Z kolanem wszystko w porządku. Ale czy już jestem gotowy na 100 procent, to zobaczymy. Treningi, mecze sparingowe czy te dwa, które rozegrałem w trzecioligowych rezerwach, to nie to samo co walka w Bundeslidze.

- W polskich dziennikach sportowych i w Internecie pojawiły się głosy, że nie masz szans na pierwszy skład Werderu i czeka cię gra w rezerwach.

- Znam niektóre z tych opinii. Już się nie sprawdziły, bo wróciłem do kadry I zespołu. Ja biorę pod uwagę opinie fachowców: mojego trenera w klubie, trenera Smudy, lekarzy i fizjoterapeutów, którzy mi pomagali. Reszta mnie nie obchodzi. A gra w III lidze nie jest hańbą, bo te mecze przygotowały mnie do powrotu do pierwszej drużyny.

Przeczytaj koniecznie: Świerczewski i Hajto trenerami. Piechniczek się wściekł, a prezes Łukomska-Pyżalska uważa, że to ciekawy trend

- Czujesz dodatkową presję, gdy słyszysz, że nie ma sensu powoływać do kadry na EURO Boenischa grającego w III lidze?

- Nie czuję żadnej presji, bo opinie laików mnie nie interesują.

- Nie myślałeś o wypożyczeniu do innego klubu?

- Nie. Moim celem na teraz jest gra w pierwszym składzie Werderu i w reprezentacji. Jestem w kontakcie z trenerem Smudą, on jest zadowolony z moich postępów w powrocie na boisko.

- Ponoć Polonia Warszawa była zainteresowana twoim wypożyczeniem?

- To nie było nic konkretnego. Szef Polonii rozmawiał z moim menedżerem i to wszystko. Nikt nie skontaktował się z szefami klubu ani ze mną. Nie było więc tematu. Poza tym nie jestem zainteresowany opuszczeniem Werderu. Będę walczył o miejsce w pierwszym składzie drużyny, wierzę, że będę regularnie grał w Bundeslidze.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze