Na tę chwilę kibice piłkarscy w Europie czekali naprawdę długo. Ale wreszcie ona nadchodzi - futbol na Starym Kontynencie wybudza się ze snu, w który musiał zapaść z powodu pandemii koronawirusa. Jako pierwsi z najlepszych piłkarsko krajów, plan powrotu do gry wdrażają Niemcy. Najbliższa kolejka Bundesligi odbędzie się już w najbliższy weekend. Dojdzie w niej m.in. do pojedynków Polaków - Union Berlin Rafała Gikiewicza podejmie Bayern Monachium Roberta Lewandowskiego.
Krajowe zmagania za naszą zachodnią granicą to jednak nie tylko liga, ale także i puchar. On zatrzymał się na etapie półfinału - Bayern Monachium miał spotkać się z Eintrachtem Franfkurt, z kolei Bayern Leverkusen - z Saarbrucken. Władze rozgrywek poinformowały, że spotkania w ramach najlepszej czwórki odbędą się 9 i 10 czerwca, natomiast wielki finał zaplanowano niemal miesiąc później - na 4 lipca.
Potyczka o trofeum tradycyjnie odbędzie się na Stadionie Olimpijskim w Berlinie, nawet jeżeli udział publiczności będzie niemożliwy z powodu obostrzeń związanych z walką z pandemią koronawirusa.
To bez wątpienia istotne daty dla Roberta Lewandowskiego i jego kolegów. Bayern jak każdego roku wskazywany jest jako faworyt do sięgnięcia po to trofeum i jeżeli nie uda mu się tego osiągnąć, w Monachium z pewnością będzie dało się odczuć rozczarowanie.
Robert Lewandowski w KWARANTANNIE! Ania przyszykowała mu wyprawkę [ZDJĘCIE]