Ścisła kwarantanna klubów Bundesligi była jednym z warunków powrotu rozgrywek. Przykładowo Bayern Monachium Roberta Lewandowskiego przebywa na zgrupowaniu w hotelu pod miastem, gdzie piłkarze nie mają kontaktu ze światem zewnętrznym.
Podobnie jest w przypadku Augsburga, ale ten, który powinien dawać przykład piłkarzom, jako pierwszy złamał przepisy. Trener zespołu Heikko Herrlich wyszedł do marketu, bo zabrakło mu pasty do zębów i kremu.
Henryk Jaskuła NIE ŻYJE. Był pierwszym Polakiem, który opłynął Ziemię sam jak palec
- Popełniłem błąd i nie mogę już tego cofnąć. Muszę dawać przykład, dlatego nie poprowadzę ani ostatniego treningu przed meczem, ani drużyny w spotkaniu z Wolfsburgiem – kajał się Herrlich, który musi przejść teraz dwa testy na koronawirusa.
Ależ on się uparł! Arkadiusz Milik za nic w świecie nie chce zostać w Napoli. W tle wielka kasa
Póki nie będzie wyników, nie może prowadzić drużyny. Herrlich w meczu z Wolfsburgiem (sobota, 15:30) miał zadebiutować na ławce rezerwowych Augsburga.