Władze Bayernu wciąż bawią się z Lewandowskim w kotka i myszkę. Polak chce odejść, a szefostwo nie chce o tym słyszeć. - On chyba z pięć razy próbował się umówić ze mną na spotkanie. Mam czas dopiero drugiego września o godzinie 14:30 - powiedział prezydent Bayern Uli Hoeness. Termin spotkania jest nieprzypadkowy. Okienko transferowe zamyka się ostatniego dnia sierpnia i na rozmowę o odejściu z klubu będzie już za późno.
Lewandowski od początku ligowego sezonu jest w bardzo dobrej formie. W ostatnim meczu o Superpuchar Niemiec ustrzelił hat-tricka, a Bayern pokonał Eintracht Frankfurt aż 5:0. Teraz z kolei uratował Bawarczyków przed totalną kompromitacją. Jego gol dał Bayernowi zwycięstwo z czwartoligowcem i awans do II rundy Pucharu Niemiec.