Uli Hoennes przebywa w więzieniu od 2 czerwca 2014. Były prezydent Bayernu Monachium trafił tam za oszustka podatkowe, których dopuścił się w latach 2003 - 2009.
Na początku stycznia bieżącego roku za dobre sprawowanie został przeniesiony do otwartego aresztu. - Jeśli chodzi o jego zachowanie, nie było żadnych negatywów. Pracował społecznie w Bayernie. Wszystkie jego długi podatkowe - około 50 milionów z odsetkami - zostały zapłacone od razu - powiedziała na łamach "Bilda" dyrektorka bawarskiego rządu.
Zobacz: Skazany prezydent Bayernu fanem Adele. Poprosił o jej piosenkę i wpłacił 10 tysięcy na potrzebujących
Natomiast w poniedziałek Sąd Regionalny w Augsburgu wydał werdykt, na mocy którego były szef aktualnego mistrza Niemiec wyjdzie na wolność 29 lutego 2016 roku - poinformował "Sport Bild".